W ostatnią sobotę Szymon Marciniak poprowadził mecz o Superpuchar Polski. Po zakończeniu spotkania doszło do skandalicznych scen. Można było usłyszeć w telewizji, że z trybun leciały w kierunku sędziego obraźliwe hasła.
Szokujące sceny w Częstochowie. Szymon Marciniak padł ofiarą kibiców
W sobotni wieczór na stadionie przy Limanowskiego 83 w Częstochowie Raków zmierzył się z Legią Warszawa. Stawka meczu była wysoka, bowiem obie drużyny walczyły o Superpuchar Polski.
Żadna z ekip nie zdołała zdobyć bramki podczas regulaminowego czasu gry, dlatego do wyłonienia zdobywcy trofeum potrzebna była seria rzutów karnych. A w niej bohaterem był Kacper Tobiasz, dzięki któremu stołeczna ekipa sięgnęła po tegoroczny Superpuchar.
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
🔵 STS.pl | 760 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟡 eFortuna.pl | 145 PLN w bonusach | BETONLINE |
🔴 Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟢 Betfan.pl | 200% do 400 PLN | BETONLINE |
🔴 Betclic.pl | Gra bez podatku | KODBET |
Niestety tego spotkania nie będzie dobrze wspominał Szymon Marciniak. Mimo, że doświadczony arbiter nie popełnił większych błędów, dzięki czemu nie wypaczył wyniku spotkania, to jego praca najprawdopodobniej nie spodobała się kibicom gospodarzy. Podczas dekoracji obu zespołów z trybun leciały wulgarne okrzyki w kierunku Marciniaka. Biorąc pod uwagę fakt, że sędziowanie w tym meczu stało na wysokim poziomie, to nie wiadomo, dlaczego fani Rakowa upatrują w 42-latku winnego porażki.