Internet obiegła informacja o tym, że Stuu został pobity w Anglii. Co wiadomo na ten temat? W jednym miejscu możesz sprawdzić wszystkie istotne informacje w tej sprawie.

Stuu pobity w Anglii: Czy to prawda?
Rzeczywiście prawdą jest, że Stuu w Anglii został rozpoznany przez osoby z Polski, które z kolei zadzwoniły na policję. Mogło dość do szarpaniny pomiędzy wszystkimi uczestnikami tego zdarzenia, gdyż oskarżany o poważne przestępstwo Stuart Burton mógł stawiać opór.
Pełnomocnik Stuu, mecenas Tytus Jabłoński, poinformował o tym, że jego klient został napadnięty. Każda ze stron przedstawia nieco inną wersję wydarzeń, dlatego jednoznacznie nie można powiedzieć, czy Stuu pobity w Anglii został, a jeśli jak, to czy w dotkliwy sposób. Komentarz prawnika brzmi następująco: „Został napadnięty w Wielkiej Brytanii przez osobnika polskiego. To stało się w miejscu publicznym. Został przewieziony do szpitala. Był kopany po głowie, był duszony. Sprawca wyzywał go od pedofili. Mówił, że mu wszystko powiedział Konopskyy na YouTube„.
Potwierdzić można więc raczej na pewno, że to Polacy zatrzymali Burtona. Można było się tego spodziewać, jeśli weźmiemy pod uwagę, że to głównie w naszym kraju jest obecnie głośno na temat przeszłości Stuu.
Stuu zatrzymany: Wardęga opisuje, co się wydarzyło
Sylwester Wardęga w mediach społecznościowych poinformował o tym, że Stuu został zatrzymany. Miało to miejsce w Luton. Na dowód tego, że miało to miejsce, youtuber przedstawił zdjęcie Burtona leżącego na ziemi. Opis dołączony do fotografii brzmi następująco:
„Watahańczycy zatrzymali w sklepie w Luton podejrzanego. Przekazali go angielskiej policji. Jeśli policja w Anglii dostała już informacje od polskich służb, to prawdopodobnie jest zatrzymany. Jeśli polskie służby jeszcze ich nie powiadomiły, to mogli go wypuścić. Nie został pobity, a tylko zatrzymany i przekazany służbom”.
Jednoznacznie widać, że Wardęga dementuje informacje o rzekomym pobiciu antybohatera Pandora Gate. Warto przy tym podkreślić, że można przeczytać, iż jest członek „Watahy” jest w posiadaniu materiału wideo, na którym widać całe zatrzymanie. Prawdopodobnie ten materiał będzie badany przez wiele służb.
Poniżej prezentujemy krótki film z zatrzymania Stuu, który pojawił się na TikToku:
Policja zatrzymała Stuu: Co teraz go czeka?
Jeżeli informacje podawane przez mecenasa reprezentującego Stuu w całej sprawie są prawdą, oskarżony o pedofilię influencer został po zajściu w sklepie w Luton przewieziony do szpitala. Nie ma informacji na temat jego zatrzymania. Policja z Polski nie wydała jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Przyglądamy się jej bardzo uważnie od samego początku i w tym miejscu będziemy zamieszczać nowe fakty na jej temat, jeśli tylko takie się pojawią.
Sylwester Wardęga przyznał, że policja w Polsce szukała Stuu w domu Teamu X. Oczywiście, nie zastała go tam. Na ten moment nie wiadomo, czy Stuu będzie zatrzymany przez służby w Wielkiej Brytanii i przekazany organom w naszym kraju.
Wardęga apeluje: Powstrzymajmy się od samosądów!
Na Instagramie Wardęga zaapelował do obserwujących jego profil, aby powstrzymali się od samosądów. Dodał również, że prokuratura prowadzi śledztwo, a policji przekazano spory materiał dowodowy w całej sprawie.

Youtuber poinformował również, że śledztwo na ten moment przebiega sprawnie, a to oznacza, że już wkrótce można spodziewać się pierwszych konkretów.