Wstrząsająca śmierć Adama Johnsona na lodowisku nadal jest na ustach wielu osób. Policja prowadzi obecnie dochodzenie w tej sprawie, by znaleźć odpowiedź na pytanie, czy całe zajście było jedynie nieszczęśliwym wypadkiem.

W ostatnich dniach świat sportu został wstrząśnięty tragiczną śmiercią byłego zawodnika NHL, Adama Johnsona. 29-letni zawodnik, pochodzący z Minnesoty, zginął podczas meczu Elite Ice Hockey League (EIHL) pomiędzy drużynami Nottingham Panthers i Sheffield Steelers. Przeciwnik Johnsona, Matt Petgrave, w ferworze walki skaleczył go ostrzem łyżwy w okolicach gardła. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy, Johnson zmarł.
Całe zdarzenie miało miejsce na żywo, podczas transmisji telewizyjnej, co jeszcze bardziej wstrząsnęło fanami, którzy byli świadkami tej tragedii. Nie tylko kibice, ale również znani sportowcy, tak jak były mistrz UFC w wadze koguciej, Aljamain Sterling, byli zszokowani tym, co się wydarzyło. Sterling wyraził swoje kondolencje rodzinie Johnsona poprzez wpis na mediach społecznościowych. W odpowiedzi na wiadomość o śmierci Johnsona, napisał: „Niewyobrażalnie tragiczne to zobaczyć na żywo w telewizji. Naprawdę straszne.”
Policja prowadzi śledztwo. To nie był wypadek?
Policja z South Yorkshire potwierdziła, że prowadzi śledztwo w sprawie tego nieszczęśliwego wypadku i rozpoczęła dochodzenie. W międzyczasie wszystkie zaplanowane na środę mecze EIHL zostały odwołane.
W internecie cały czas pojawia się mnóstwo komentarzy na temat całego zajścia. Nie brakuje głosów, że zostały przekroczone pewne granice walki boiskowej. Oto jeden z nich:
Grałem w hokeja wystarczająco dużo, żeby wiedzieć, że to nie był wypadek. Jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz, że Matt Petgrave nie tylko podnosi łyżwę, ale używa jej, aby na siłę trafić Adama Johnsona. To wygląda na zabójstwo.
davegreenidge57 (Twitter)
Chcesz być na czasie i dowiedzieć się pierwszy o sporcie, typach i bonusach bukmacherskich? Obserwuj nas w Google News 💻 – dzięki temu będziesz zawsze na bieżąco!