Dla Kamila Stocha początek nowego sezonu Pucharu Świata 23/24 w skokach narciarskich okazał się kompletnie nieudany. W fińskiej Ruce na początek trzykrotny mistrz olimpijski w dwóch konkursach indywidualnych nie zapunktował ani razu, a w niedzielę po fatalnym skoku na odległość 87,5 m nawet nie udało mu się zakwalifikować do niedzielnych zawodów indywidualnych na skocznie Rukatunturi [HS 142].
Ostatni raz Stoch tak słabo rozpoczął w sezonie 08/09, gdzie na inauguracji zajął 48 miejsce w Ruce i 46. miejsce w Trondheim. Po nieudanych kwalifikacjach w niedzielę utytułowany polski skoczek w rozmowie z Kacprem Merkiem dla Eurosportu stwierdził, że trochę się w tym wszystkim pogubił.
–Nie do końca wierzyłem w pomysł na dzisiejszy skok. Nie chcę mówić, że myśl szkoleniowa jest zła, ale na tej skoczni nie czuję się dobrze. Za dużo było od razu u mnie zmian w skokach i trochę się w tym wszystkim pogubiłem- przyznał 36-letni skoczek.
Słaba forma Kamila Stocha na początku nowego sezonu Pucharu Świata została zauważona także w niemieckich mediach. Portal „sport1.de” ocenił, że trzykrotny mistrz olimpijski znajduje się w dużym kryzysie.
–Przeżywa paskudny upadek. Kamil Stoch z przerażeniem obserwował niedzielną walkę najlepszych skoczków na świecie. Stał się teraz symbolem słabej polskiej drużyny, która zajmuje dopiero ósme miejsce w klasyfikacji Ligi Narodów. Jest w kryzysie, jakiego nigdy jeszcze wcześniej nie doświadczył – stwierdził niemiecki portal sportowy.
Źródło: sport1.de