W poniedziałek 24 stycznia o godzinie 13:30 rozpoczęła się pierwsza, oficjalna konferencja prasowa Stefano Lavariniego w roli selekcjonera reprezentacji Polski w piłce siatkowej kobiet. Na jej początku włoski szkoleniowiec parafował wynegocjowany wcześniej kontrakt.
Polskie siatkarki mają nowego selekcjonera
Przypominamy, że wraz z końcem 2021 roku reprezentacje Polski w piłce siatkowej pozostały bez szkoleniowców. Z dalszej pracy z siatkarkami zrezygnował Jacek Nawrocki, który nie mógł łączyć dotychczasowej roli z prowadzeniem Grupy Azoty Chemika Police, a opiekun naszych siatkarzy nie zdołał wywalczyć olimpijskiego medalu, co poskutkowało zakończeniem współpracy.
Jesienią, już po tym jak nowym szefem Polskiego Związku Piłki Siatkowej został Sebastian Świderski, nasza federacja rozpisała konkursy na oba stanowiska. W przypadku kadry mężczyzn od początku faworytem był Nikola Grbić, który kilka miesięcy temu poprowadził Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle do historycznego triumfu w Lidze Mistrzów CEV. W tym przypadku niespodzianki faktycznie nie było. Serb został nowym szkoleniowcem naszych mistrzów świata z 2014 i 2018 roku.
Konkurs o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski siatkarek był zdecydowanie bardziej zacięty, a jego finał niepewny. Z ponad dwudziestu kandydatur do ostatniego etapu przeszło czterech trenerów: Stefano Lavarini, Daniele Santarelli, Alessandro Chiappini i Stephane Antiga. Czterech świetnych fachowców, którzy z pewnością mogliby wnieść świeże spojrzenie do drużyny narodowej.
Ostatecznie specjalny zespół pod przewodnictwem Aleksandry Jagieło postawił na tego pierwszego. Trudno się z tym wyborem nie zgodzić. Wszak Lavarini ma bogate doświadczenie klubowe i reprezentacyjne, a także pracował z młodzieżą, co miało być ważne dla PZPS. Do oficjalnego podpisania kontraktu doszło dzisiaj w Warszawie.
Umowa nowego selekcjonera reprezentacji Polski w piłce siatkowej kobiet, zresztą podobnie jak w przypadku drużyny mężczyzn, obowiązywać będzie do zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, które odbędą się latem 2024 roku, czyli już za nieco ponad dwa lata. Kontrakt został tak skonstruowany, że może zostać rozwiązany w przypadku braku awansu do najważniejszej imprezy czterolecia.
Warto jednak pamiętać, że przed polskimi siatkarkami już za kilka miesięcy Mistrzostwa Świata 2022, których nasz kraj będzie współgospodarzem. Nikt nie oczekuje od reprezentacji Polski medalu siatkarskiego mundialu, ale coraz głośniej słychać, że celem powinien być awans do ćwierćfinału. To wielkie wyzwanie, ale skoro Stefano Lavarini wprowadził Koreanki do olimpijskiego półfinału, więc czemu miałoby się nie udać również z Biało-Czerwonymi?
PZPS: Konferencja Stefano Lavariniego
Źródło: ABCbukmacherki.pl