W piątkowy wieczór Wisła Kraków poinformowała, że do końca rundy wiosennej sezonu 23/24 Fortuna 1 Ligi na wypożyczenie do Górnika Łęczna udał się macedoński pomocnik – Enis Fazlagić.
23-letni Fazlagić w obecnym sezonie Fortuna 1 Ligi jako piłkarz „Białej Gwiazdy” nie pojawił się na boisku ani razu. Ostatni raz macedoński pomocnik pojawił się na boisku 9 sierpnia 2022 roku, gdzie wszedł na samą końcówkę spotkania z GKS-em Katowice. W sierpniu 2022 roku udało się Wiśle Macedończyka wypożyczyć do DAC Dunajska Streda, gdzie trenerem słowackiej drużyny wtedy był Adrian Gula, który zimą 2022 roku przekonał Fazlagicia, aby przyjechał do Krakowa, jednak na Słowacji 23-latek się nie przebił i latem ub.r. wrócił do Krakowa, gdzie głównie trenował z pierwszym zespołem lub występował w sparingach, ewentualnie uczestniczył w akcjach marketingowych Wisły Kraków.
Jednak patrząc, że zimą 2022 roku Wisłą Kraków zapłaciła słowackiemu klubowi MSK Żylina za Fazlagicia kwotę 500 tysięcy euro i łącznie przez ten okres zaliczył zaledwie 16 spotkań, z czego większość była w sezonie spadkowym „Białej Gwiazdy” z PKO BP Ekstraklasy, to pokazuje, że włodarze krakowskiego klubu popełnili ogromny błąd, podpisując kontrakt z Macedończykiem aż do końca czerwca 2026 roku.
Enis Fazlagić w Łęcznej spotka co ciekawe dwóch swoich kolegów z Wisły Kraków, którzy aktualnie przebywają na wypożyczeniu w Górniku Łęczna. Są to: Mateusz Młyński i Piotr Starzyński. Na pewno w wypożyczeniu Fazlagicia do Łęcznej pomogło pomoc Pavola Stano, który zna Macedończyka ze wspólnej pracy w Żylinie. Teraz ponownie obaj panowie będą mieli okazję, ze sobą współpracować. Najważniejsze w tej sprawie jest fakt, że oba kluby podzieliły się kosztem utrzymania zawodnika.
Źródło: Wisła Kraków