Jak poinformował Bartosz Karcz na łamach Gazety Krakowskiej, aktualnie w Wiśle Kraków przechodzi testy medyczne dwóch nowych zawodników, którzy niebawem mogą zasilić krakowską drużynę.
Pierwszym z nich jest algierski napastnik – Billel Omrani, o którym polskie media mówiły pisały w zeszłym tygodniu, który w swoim piłkarskim CV ma między innymi występy we francuskim zespole – Olympique Marsylia, a największe sukcesy w karierze sportowej osiągnął jako piłkarz rumuńskiego CFR Cluj. Ma także w swoim jeden występ w reprezentacji Algierii. Ostatnio był zawodnikiem innego klubu rumuńskiego – Petrolul Ploiesti, z którym się rozstał w połowie stycznia b.r. Ciekawostką jest fakt, że 30-latek ma takiego samego agenta co inny napastnik Wisły Kraków – Angel Rodado. Z „Białą Gwiazdą” Algierczyk ma podpisać kontrakt do końca obecnego sezonu.
Z kolei drugim piłkarzem, który przechodzi testy w zespole 13-krotnego Mistrza Polski jest ghański pomocnik – Richard Boateng Welbeck, który ostatnio występował w izraelskim klubie – Hapoel Peath Tikiwa, gdzie rozegrał w rundzie jesiennej dwa spotkania. Od 6 lutego b.r. 31-latek jest wolnym zawodnikiem. Wcześniej Ghańczyk hiszpańskiego pochodzenia występował w innym izraelskim zespole – Macabi Bene Rajna. Najwięcej swojego czasu Welbeck spędził na Półwyspie Iberyjskim, gdzie był graczem takich klubów jak: Granada B, Cadiz FC, San Roque Lepe, Extremadura, UD Melilla, Real Oviedo, Alcorcon, FC Cartagena. Sam Welbeck może występować na pozycji środkowego pomocnika, a jak poinformował sam Bartosz Karcz w Krakowie, bardzo chciał mieć go trener „Białej Gwiazdy” – Albert Rude, który zna bardzo dobrze tego piłkarza z czasów jego gry w Hiszpanii. Co ciekawe na portalu „Transfermarkt” można zobaczyć adnotację, że Welbeck obecnie ma leczyć kontuzję nogi.
Jeżeli Omrani i Welbeck przejdą testy medyczne pomyślne, to będą czwartym i piątym zimowym transferem Wisły Kraków. Wcześniej krakowską drużynę wzmocnili: albański ofensywny pomocnik- Dejvi Bregu, białoruski bramkarz – Anton Chichkan i młody polski pomocnik – Karol Dziedzic.
Źródło: Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska