Wimbledon 2022: Hurkacz i Majchrzak za burtą, Polki spisały się na medal!

Hubert Hurkacz był jednym z pięciu najczęściej wskazywanych kandydatów do wygrania tegorocznej edycji Wimbledonu, ale z turniejem pożegnał się już w pierwszej rundzie! Podobnie jak Kamil Majchrzak. Honor polskiego tenisa uratowały w poniedziałek tenisistki, które w komplecie zameldowały się w II rundzie. Dwie kolejne powalczą o nią we wtorek, w tym rozstawiona z numerem pierwszym liderka rankingu WTA, Iga Świątek. O której mecz naszej gwiazdy?

Poniedziałek na Wimbledonie: Hurkacz i Majchrzak za burtą, Polki spisały się na medal!

Tragedia Huberta Hurkacza na Wimbledonie

Nie tak to miało wyglądać! Hubert Hurkacz po wygraniu turnieju ATP 500 w niemieckim Halle był wymieniany wśród faworytów do zwycięstw również na angielskiej trawie. Groźnego rywala widział w nim nawet sam Serb Novak Djoković, turniejowa „jedynka”. Niestety przygoda „Hubiego” zakończyła się już na pierwszej rundzie. Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz nie miał szczęścia w losowaniu, bo od razu trafił na wymagającego rywala, pierwszego z nierozstawionych. Mowa o Hiszpanie Alejandro Davidovichu Fokinie.

Bezstronni kibice pojedynkiem Polaka i Hiszpana mogą być zachwyceni. Był on pełen niespodziewanych zwrotów akcji. W pewnym momencie hiszpański tenisista prowadził już 2:0 w setach (7:6, 6:4) oraz 5:4 i 40:0 w trzeciej partii, ale „Hubi” obronił trzy piłki meczowe, a potem odwrócili losy partii na swoją korzyść (7:5)! Dziesiąty zawodnik rankingu ATP wygrał również kolejną odsłonę (6:2). W piątym Hurkacz długo prowadził, ale dwukrotnie pozwolił na odłamanie i o losach meczu musiał zdecydować tzw. super tie-break, w którym 10-8 wygrał tenisista z Malagi!!!

Niestety podobny los spotkał drugiego z naszych tenisistów, Kamila Majchrzaka. Musiał on uznać wyższość Australijczyka Thanasiego Kokkinakisa, który okazał się lepszy w trzech partiach. Reprezentant Polski przegrał 6:7, 2:6 i 5:7.

Trzy Polki zameldowały się w II rundzie Wimbledonu 2022

Jak już wspomnieliśmy na wstępie, w poniedziałek honor polskiego tenisa uratowały nasze panie, które w komplecie zameldowały się w kolejnej rundzie, choć aż dwie z nich według analityków firm bukmacherskich nie były faworytkami swoich spotkań.

Ogromną niespodziankę sprawiła przede wszystkim kwalifikantka Maja Chwalińska. Debiutantka pokonała 2:0 (6:0, 7:5) Katerinę Siniakovą. W ślady swojej koleżanki poszła również Katarzyna Kawa, która także musiała przebijać się przez eliminacje. Jej wygrana przyszła trudniej, bo mecz z Rebeccą Marino rozegrany został na dystansie trzech partii. Ostatecznie Polka zwyciężyła 6:4, 3:6, 7:5.

Na koniec pierwszego dnia zmagań mieliśmy jeszcze jeden powód do radości. Dostarczyła go Magda Linette, która w przysłowiową godzinę z prysznicem odprawiła Meksykankę Fernandę Contreras Gomez, oddając rywalce zaledwie pięć gemów (6:1, 6:4).

Wimbledon 2022: Kiedy gra Iga Świątek?

Rozstawiona z jedynką Iga Świątek do gry w wielkoszlemowym Wimbledonie wkroczy dopiero jutro. Mecz Iga Świątek – Jana Fett o godzinie 14:30 we wtorek 28 czerwca. Spotkanie to zostanie rozegrane jako pierwsze tego dnia na korcie centralnym, który jest zadaszony, więc żadnych przesunięć być nie powinno.

Jako ostatnia z reprezentantek Polski na kortach All England Lawn Tennis and Croquet Club w Londynie w tegorocznej edycji Wimbledonu pokaże się Magdalena Fręch, która na korcie numer „4” zmierzy się z Włoszką Camilą Giorgi. Spotkanie to zaplanowano jako czwarte z kolei, więc nie powinno rozpocząć się przed godziną 17:30.

Źródło: tennispicks.info

5 / 5. Ocen: 1

Najnowsze wiadomości

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button

20 PLN bez depozytu - darmowa rejestracja!

X
0
Dodaj swój komentarz.x