Trudno jest znaleźć bardziej kontrowersyjną postać dla polskiej piłki od Macieja Rybusa. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę większość obcokrajowców grających w kraju agresora zdecydowało się opuścić kraj. Nie zrobił tego jednak Rybus, przez co znalazł się w ogniu krytyki. Jak się okazuje, 33-latek jest bliski zmiany barw.
Maciej Rybus pracuje nad transferem!
Nie zanosi się na to, by Rybus miał zmienić kraj. Od lata ubiegłego roku Polak jest zawodnikiem Spartaku Moskwa, niestety większość rozgrywek spędził na ławce rezerwowych. Od jakiegoś czasu spekulowano, że 33-letni pomocnik może przenieść się do innej drużyny. Niektórzy nawet wieszczyli jego powrót do PKO Ekstraklasy. Wiadomo już, że tak się nie stanie. Rybus ani myśli wyprowadzać się z Rosji.
Uczestnik Mistrzostw Świata 2018 jest o krok od podpisania kontraktu z Rubinem Kazań. Kontrakt polskiego zawodnika ze Spartakiem jest jeszcze ważny przez rok, jednak jak powiedział działacz Rubina, umowa może zostać przedwcześnie rozwiązana.
Pracujemy nad Rybusem. Nie wiem, kiedy dojdzie do finalizacji negocjacji. Nie kontaktowaliśmy się ze Spartakiem, bo zawodnik ma swojego agenta – zdradził Eduard Safonow, dyrektor sportowy Rubina.
Dlaczego warto? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 777 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 760 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 145 PLN |
Kariera międzynarodowa Rybusa
Ostatni raz Maciej Rybus grał w Polsce w 2012 roku, występował wtedy w barwach Legii Warszawa. Następnie został sprzedany za ponad trzy miliony euro do Tereka Grozny. W stolicy Czeczeni spędził aż cztery lata. W 2016 roku przeszedł do Lyonu. Niestety jego przygoda we Francji nie była udana, dlatego po roku zawodnik zdecydował się na transfer do Lokomotiwu Moskwa.
Zobacz również:
Gdy doszło do wybuchu wojny Rybus postanowił zmienić dotychczasowego pracodawcę, jednak pozostał w Moskwie, bowiem został piłkarzem Spartaka. Nie był to jednak dobry transfer. Nie dość, że stołeczna ekipa wraz z końcem sezonu zajęła dopiero trzecie miejsce, to jeszcze polski pomocnik został posadzony na ławce rezerwowych. W ostatniej kampanii Rybus wystąpił zaledwie w ośmiu spotkaniach, na murawie skompletował łącznie 241 minut.