Zgodnie ze środowymi zapowiedziami nowego prezesa siatkarskiej federacji, Sebastiana Świderskiego, Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił oficjalnie konkursy na stanowiska selekcjonerów reprezentacji kobiet i mężczyzn. Kandydaci mogą nadsyłać swoje zgłoszenia do 20 listopada.
Siatkówka: Trenerzy reprezentacji zostaną wybrani w konkursach
Początkowo nowy sternik związku nie był przekonany do idei konkursu, ale taką decyzję ostatecznie podjął Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej, który obradował w środę 20 października 2021 roku w Lublinie przy okazji Superpucharów Polski 2021, które po raz pierwszy zostały rozegrane w ramach jednej imprezy, co okazało się być stałem w dziesiątkę, o czym piszemy więcej w innym artykule na naszych łamach.
PZPS na zgłoszenia kandydatów do prowadzenia reprezentacji Polski w piłce siatkowej mężczyzn, i analogicznie w przypadku drużyny narodowej kobiet, czekał będzie do soboty 20 listopada, a więc przez ponad trzy tygodnie. Co musi zawierać zgłoszenie? Standardowy zestaw dokumentów w tego typu procedurze:
- CV,
- ocenę aktualnego i przyszłego potencjału sportowego kadry,
- koncepcję pracy z reprezentacją,
- cele krótkofalowe (na sezon kadrowy 2022) i długofalowe (do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 włącznie),
- zgodę na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby procesu aplikacyjnego.
Co jeszcze wiemy o procesie wyłaniania przyszłych szkoleniowców naszych siatkarskich reprezentacji? Niewiele. Pojawił się komunikat, że tożsamość aplikujących nie będzie ogłoszona publicznie bez ich zgody. Natomiast kandydaci wybrani do dalszych rozmów mogą w kolejnych etapach zostać poproszeni o zgodę na podanie ich tożsamości do wiadomości publicznej.
Dotychczas w kontekście kadry siatkarzy najczęściej przewijał się Serb Nikola Grbić, z którym Sebastian Świderski z wielkimi sukcesami współpracował w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Problemem w jego przypadku jest kontrakt z klubem z Perugii. Mimo wszystko to on pozostaje faworytem w wyścigu o poprowadzenie mistrzów świata z 2014 i 2018 roku.
W przypadku polskich siatkarek, które w 2022 roku będą grały w Mistrzostwach Świata 2022, których nasz kraj będzie współorganizatorem, przewijają się dwa nazwiska. Mowa o Turku Ferhacie Akbasie, który z sukcesami prowadził Grupę Azoty Chemika Police, a obecnie pracuje dla Eczacibas VitrA Stambuł oraz o Włochu Stefano Lavarinim, który doprowadził Koreanki do strefy medalowej Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020, a na co dzień pracuje w Nowarze.
Wiele wskazuje na to, że ostatecznie selekcjonerów obu reprezentacji poznamy jeszcze w tym roku lub na początku przyszłego. Pewne wydaje się być to, że włodarze polskiej federacji postawią na opcje zagraniczne. W przypadku mężczyzn to standard od 2005 roku. Podobnego standardu oczekują również zawodniczki.