W czwartkowy wieczór piłkarska reprezentacja Polski poznała swoich rywali w jesiennej Lidze Narodów UEFA. Biało-Czerwoni trafili do grupy A1, a naszymi rywalami będą Portugalczycy, Chorwaci oraz Szkoci. Pierwsze mecze zagramy we wrześniu 2024 roku, a my postanowiliśmy sprawdzić jak na szanse Polaków w starciach z tak prestiżowymi rywalami zapatrują się analitycy sponsora kadry, legalnego bukmachera STS.
Za nami losowanie Ligi Narodów – reprezentacja Polski trafiła na gigantów
8 lutego w Paryżu odbyło się losowanie fazy grupowej Ligi Narodów UEFA w sezonie 2024/25. Swoich przeciwników poznała m.in. reprezentacja Polski i wiemy już z kim przyjdzie nam się zmierzyć podczas jesiennych spotkań grupowych.
Łatwo nie będzie! Polacy trafili do grupy A1, co oznacza, że przyjdzie nam rywalizować z mistrzami Europy z 2016 roku Portugalczykami, medalistami dwóch poprzednich mundiali Chorwatami, a także z wychodzącymi z kryzysu Szkotami. Ciekawie powinno być także w innych grupach, a eksperci nie mają wątpliwości, że najwięcej emocji powinna dostarczyć rywalizacja w grupie A2, gdzie zmierzą się Francja, Belgia, Włochy oraz Izrael.
Kim są nasi rywale? Bilans poprzednich starć nie napawa optymizmem
Co wiemy o naszych rywalach? Zarówno z Portugalczykami, jak i ze Szkotami mierzyliśmy się w ostatnich latach dość regularnie, najmniej doświadczeń mamy w rywalizacji z Chorwatami. Proponujemy zatem błyskawiczny przegląd tego, co czeka nas jesienią tego roku, ale wcześniej rzućmy okiem czwartkowe losowanie skomentował selekcjoner Michał Probierz.
Piłka nożna to sport, w którym po prostu trzeba walczyć o zwycięstwo. Liczy się to, by nasz zespół był maksymalnie przygotowany. Jesteśmy na etapie zmiany pokoleniowej. Wchodzący do kadry zawodnicy muszą udowodnić, że stać ich na grę na wysokim poziomie. Musimy zrobić wszystko, by wygrywać. Nie można przystępować do walki z myślą o utrzymaniu w dywizji. Zagramy z drużynami prezentującymi różne style. Musimy przede wszystkim skupiać się na sobie. Zawodnicy muszą regularnie grać w swoich klubach. Najważniejsze teraz dla nas są mecze barażowe o awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Dopiero później skupimy się na rywalach w jesiennej Lidze Narodów.
Michał Probierz
Najsilniejszą ekipą w naszej grupie wydaje się być Portugalia, która odżyła po zwolnieniu Fernando Santosa, a pod wodzą Roberto Martineza wygrała komplet meczów w kwalifikacjach Euro 2024 z bilansem bramkowym 36:2! Z Portugalią graliśmy dotychczas 13 razy, wygraliśmy 3 mecze, a najbardziej pamiętne boje to te w kwalifikacjach Euro 2008 oraz ćwierćfinał Euro 2016. Po raz ostatni przeciwko CR7 i spółce zagraliśmy w Lidze Narodów w 2018, kiedy to zremisowaliśmy w Guimaraes 1:1 za kadencji Jerzego Brzęczka.
Szalenie mocną ekipą wydaje się być Chorwacja dowodzona przez Zlatko Dalicia oraz Lukę Modrica, będącego przedłużeniem ręki trenera na boisku. Chorwaci to aktualni brązowi medaliści mundialu, a w poprzedniej edycji Ligi Narodów przegrali dopiero w finale po rzutach karnych przeciwko reprezentacji Hiszpanii. Z Chorwatami mierzeliśmy się dotychczas 5 razy, wygraliśmy tylko raz w 2006 roku, a ostatni mecz zagraliśmy z nimi podczas Euro 2008, gdy przegraliśmy w Klagenfurcie 0:1.
Na papierze najłatwiejszym naszym grupowym rywalem wydaje się być Szkocja. To złudne myślenie, gdyż Szkoci pod wodzą Steve’a Clarke’a bez trudu awansowali na Euro 2024, a w kwalifikacjach ograli m.in. Hiszpanię. Ze Szkotami graliśmy ostatnio dość regularnie, po raz ostatni rywalizowaliśmy z nimi w debiucie Czesława Michniewicza w 2022 roku (remis 1:1 w Glasgow), natomiast z 11 prób w historii udało nam się wygrać tylko 2.
Jak Polacy poradzą sobie w Lidze Narodów? Zdaniem analityków bukmachera STS faworytem nie będziemy
Znamy naszych rywali, natomiast nie ma ciągle informacji odnośnie par w poszczególnych kolejkach Ligi Narodów. Wiadomo jedynie, że pierwsze mecze odbędą się początkiem września, a faza grupowa zakończy się końcem listopada (więcej informacji na temat zasad rywalizacji w tegorocznej Lidze Narodów odnajdziesz tutaj).
W skrócie – dwie najlepsze ekipy awansują do fazy pucharowej, zespół z trzeciego miejsca zagra w barażach o utrzymanie w Dywizji A, a ostatnie miejsce w grupie będzie równoznaczne ze spadkiem do Dywizji B. Jak na szanse Polaków zapatrują się analitycy bukmachera STS? No cóż, faworytem do wygrania zmagań grupowych nie będziemy…
Rzut oka na kursy bukmacherskie STS i od razu wiadomo, że to Portugalczycy będą głównym kandydatem do triumfu w tej grupie (kurs 1.72) tuż za nimi znajdują się Chorwaci (kurs 3.50), a szanse Polaków oraz Szkotów oceniono niemalże identycznie (odpowiednio 9.00 oraz 10.00).
Zdaniem analityków bukmachera STS mało prawdopodobne także, że znajdziemy się w TOP 2 grupy A1. Awansować do fazy pucharowej powinni Portugalczycy oraz Chorwaci, a nam przyjdzie rywalizacja ze Szkotami o uniknięcie degradacji do Dywizji B.
Nie masz konta w STS? Rejestrując się z naszym kodem otrzymasz bonus 1660 PLN
Przypominamy, rejestrując się w STS z naszym kodem promocyjnym BETONLINE każdy z Was otrzyma pakiet bonusów na start o wartości 1660 PLN, w tym powitalny zakład bez ryzyka o wartości 100 PLN, którego nie odnajdziecie w standardowej ofercie bez kodu.
Przykładowo – zakładacie konto z kodem BETONLINE, wpłacacie depozyt i za 114 PLN obstawiacie, że Polacy zajmą jedno z dwóch pierwszych miejsc w grupie A1. Jeśli Biało-Czerwoni nie staną na wysokości zadania, to bukmacher zwróci Wam 100 PLN (14 PLN zostanie potrącone na rzecz podatku obrotowego). Więcej informacji o bonusach powitalnych szukajcie na www.STS.pl.
Bukmacher miesiąca (styczeń 2025) – STS
Legalny bukmacher STS zwycięzcą rankingu bukmacherów w styczniu 2025. Sprawdź pełne zestawienie i wybierz dla siebie najlepszą stronę do obstawiania!