W drugim wtorkowym ćwierćfinałowym meczu Fortuna Pucharu Polski Lech Poznań na własnym stadionie po dogrywce przegrała z Pogonią Szczecin 0:1 i to podopieczni Jensa Gustafssona mogą cieszyć się z awansu do półfinału krajowego czempionatu.
Katem „Kolejorza” we wczorajszym spotkaniu został Joao Gamboa, który po perfekcyjnie rozegranym rzucie wolnym przez „Portowców” i dograniu piłki przez Mariusza Maleca Portugalczyk nie miał innego wyboru jak z najbliższej odległości skierować piłkę do bramki Lecha Poznań strzeżonej przez Filipa Bednarka.
Wczoraj Pogoń Szczecin zrealizowała się za przegrany dwumecz w półfinale Pucharu Polski za marzec 2017 rok, gdzie wtedy lepsi była ekipa z Poznania. Do tej pory „Duma Pomorza” była trzykrotnie finalistą Pucharu Polski w latach 1981,1982 i 2010 jednak zawsze w tym decydującym starciu schodzili z boiska jako drużyna pokonana.
Z kolei podopieczni Mariusza Rumaka mogą teraz skupić się w walce o Mistrzostwo Polski, a swoje marzenia o zdobyciu Pucharu Polski odłożyć muszą na kolejny rok. Ciekawym faktem może być to, że „Kolejorz” w ciągu 4 dni na swoim obiekcie nie potrafiło przez 210 minut strzelić gola ani w meczu ligowym Śląskowi Wrocław, ani przez dwie godziny – Pogoni Szczecin. Powodem takiego stanu rzeczy, może być brak skutecznego napastnika, którym był dosyć niedawno Szwed- Mikael Ishak, jednak wczoraj 30-latka nie było nawet w kadrze meczowej na to spotkanie, a cały mecz rozegrał Filip Szymczak, który jednak na ten moment nie jest takim piłkarzem, który da gwarancję zdobywania dużo bramek.