Po nieudanym weekendzie w ramach zawodów Pucharu Kontynentalnego w niemieckim Brotterode, zaplecze kadry narodowej polskich skoczów uda się do amerykańskiego Iron Mountain, aby tam powalczyć o dobre wyniki podczas trzech konkursów indywidualnych zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego.
Polski Związek Narciarski w środowe popołudnie poinformował, że do Stanów Zjednoczonych poleci pięcioro polskich skoczków. Na liście znaleźli się: Jan Habdas, Kacper Juroszek, Maciej Kot, Andrzej Stękała i Jakub Wolny. Z tej grupy zawodników Maciej Kot będzie miał okazję powalczyć za oceanem w ten weekend o dodatkowe miejsce dla Polski podczas ostatniego periodu Pucharu Świata w tym sezonie, do którego wlicza się: PŚ w Lahti, turniej Raw Air, oraz zawody na zakończenie sezonu w Planicy.
Aktualnie strata do miejsca dające dodatkowe miejsce na finałowy period wynosi tylko cztery punkty, jednak w Iron Mountain Kot musi znaleźć się w trzech konkursach indywidualnych co najmniej w TOP 10, aby trener kadry narodowej reprezentacji Polski – Thomas Thurnbichler, mógł mieć opcję zabrania nie pięciu a sześciu polskich skoczków. W ten scenariusz sam wierzy austriacki trener.
–Nadal jest szansa, by wywalczyć dodatkowe miejsce startowe na finałowy okres Pucharu Świata. Maciej Kot traci cztery punkty do ostatniego miejsca premiowanego podniesieniem limitu. Mamy nadzieję, że uda nam się to osiągnąć i w ostatnich konkursach sezonu będziemy dysponować sześcioosobową kwotą- powiedział następująco Thurnbichler na łamach Polskiego Związku Narciarskiego.
W Iron Mountain odbędą się w sobotę dwa konkursy indywidualne (pierwszy o 18:00, drugi o 20:00. Z kolei w niedzielę konkurs indywidualny ma rozpocząć się o 20:00. W porównaniu z Brotterode, gdzie można było obejrzeć transmisję internetową z samych zawodów, to organizatorzy amerykańskich zawodów nie będą realizowali takiej transmisji na żywo podczas tego weekendu.
Źródło: Polski Związek Narciarski/X.com