Nottingham Forest stoi w obliczu groźby odjęcia punktów ze względu na naruszenie przepisów Premier League dotyczących zysków i zrównoważonego rozwoju.
Nottingham Forest balansuje na krawędzi
Kluby Premier League podlegają restrykcyjnym przepisom finansowym, które określają limit strat na poziomie 105 milionów funtów w ciągu trzech lat. Nottingham Forest, mając w historii tylko jeden sezon w Premier League w ostatnich trzech latach, musi zmieścić się w jeszcze niższym limicie strat, wynoszącym 61 milionów funtów.
Według niedawnego artykułu w The Athletic, Nottingham Forest jest klubem, który najbardziej ryzykuje przekroczeniem tych norm. Kieran Maguire, ekspert finansowy, wskazuje, że klub był już blisko limitu, gdy awansował do najwyższej klasy rozgrywek, a inwestycje w nowych graczy tylko dodatkowo zaostrzyły sytuację.
Klub przeprowadził 42 transfery od maja 2022 roku, na które Evangelos Marinakis, właściciel klubu, przeznaczył około 250 milionów funtów. Działania te mogą ograniczyć finansową swobodę klubu, choć warto zauważyć, że koszty transferów rozkładane są na cały okres trwania kontraktu z zawodnikiem.
Kluczowym elementem finansowej strategii klubu była sprzedaż Brennana Johnsona do Tottenhamu Hotspur. Jako wychowanek klubu, Johnson nie generował kosztów transferowych, a jego sprzedaż, tuż po zakończeniu okresu rozliczeniowego, wniosła czysty zysk do klubowej kasy.
Kolejny klub ukarany odjęciem punktów?
Kibice śledzący na bieżąco to, co dzieje się w świecie piłki nożnej, doskonale znają historię odjętych 10 punktów Evertonowi. Teraz być może to Nottingham Forest będzie musiało zmierzyć się z taką karą za łamanie przepisów finansowych w Premier League.
Klub z West Bridgford broni swojej strategii finansowej, twierdząc, że jego działania są zgodne z zasadami obowiązującymi w angielskiej ekstraklasie i zawsze mają na celu zapewnienie długoterminowego zrównoważonego rozwoju drużyny.
Sytuacja jest skomplikowana, a potencjalne sankcje niejasne. Odnosząc się do przypadku Evertonu, który został ukarany odjęciem punktów, Nottingham może spodziewać się podobnych konsekwencji, choć szczegóły pozostają niepewne.