NAC Breda nie pozwoliła odejść trenerowi Jean-Paulowi van Gastelowi do Besiktasu. Turecki klub chce zatrudnić szkoleniowca jako asystenta trenera głównego, Giovanniego van Bronckhorsta, ale klub z Eerste Divisie nie planuje zmieniać swojego stanowiska w tej sprawie.
Van Gastel zostanie w NAC
Van Gastel dołączył do NAC Breda pod koniec września jako następca Petera Hyballi, który został zwolniony z powodu niezadowolenia zarządu z jego sposobu pracy. Po niecałych czterech miesiącach pojawiło się zagrożenie odejścia Van Gastela z powodu zainteresowania ze strony Besiktasu. W Besiktasie mógłby ponownie współpracować z trenerem głównym, Giovannim van Bronckhorstem, z którym wcześniej pracował w Feyenoordzie oraz chińskim Guangzhou FC. NAC Breda jednak nie chce o takim scenariuszu słyszeć.
NAC Breda wyraźnie określiło swoje ambicje i ważną rolę, jaką Van Gastel odgrywa w ich realizacji. „Co do naszych ambicji i ważnej roli J.P. w ich osiągnięciu, mieliśmy jasność po obu stronach. Nie może być żadnych wątpliwości. J.P. w tej chwili nie może odejść od nas. Poinformowaliśmy o tym także jego agenta” – zakomunikował klub.
Pod wodzą Van Gastela drużyna NAC Breda awansowała z piętnastego miejsca do ścisłej czołówki Eerste Divisie. Ostatnie spotkanie roku 2023 przegrali boleśnie z wielkim rywalem, Willem II, wynikiem 1-2. Jako dziewiąta drużyna mają osiem punktów straty do strefy awansu. Walka o awans będzie kluczowa w 2024 roku. Obecnie zespół przebywa na zgrupowaniu treningowym w Sewilli.
NAC Breda jest znane jako klub, który często zmienia trenera. Prawie co sezon na czele drużyny staje inny szkoleniowiec. Ostatnim trenerem, który był odpowiedzialny za zespół przez dłużej niż jeden sezon, był Stijn Vreven w okresie od stycznia 2017 roku do czerwca 2018 roku.