Transfer Jesusa Ferreiry, reprezentanta Stanów Zjednoczonych, do Spartaka Moskwa nie dojdzie do skutku. W sprawie interweniowała MLS, która zawetowała transakcję pomiędzy rosyjskim klubem a FC Dallas.
Interwencja MLS ws. transferu
Według informacji podanych przez The Athletic, FC Dallas otrzymało od Spartaka Moskwa ofertę w wysokości 13 milionów dolarów za Ferreirę. Klub chciał przyjąć ofertę, ponieważ sam zawodnik wyraził chęć transferu do Rosji. Wydawało się, że umowa jest na finiszu, jednak MLS interweniowała w tej sprawie, a wszystkie transakcje w tych rozgrywkach muszą być zatwierdzone przez władze ligi, a nie przez kluby, jak ma to miejsce w większości krajów świata.
Władze FC Dallas otrzymały informacje, że istnieją ryzyka związane z amerykańskimi podmiotami gospodarczymi prowadzącymi interesy z rosyjskimi podmiotami. Wynika to z sankcji, jakie Stany Zjednoczone nałożyły na kontakty z Rosją z powodu trwającej wojny na Ukrainie. Przesłanki te utrudniają przepływ pieniędzy między Stanami Zjednoczonymi a rosyjskimi firmami. Warto dodać, że Spartak Moskwa jest własnością Lukoilu, firmy, która była przedmiotem sankcji ze strony Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych.
Jakby tego było mało, rosyjskie kluby, w tym Spartak Moskwa, są obecnie objęte zakazem udziału w rozgrywkach UEFA. Oznacza to, że nawet gdyby transfer Ferreiry został zatwierdzony, klub nie mógłby wziąć udziału w europejskich rozgrywkach, a to uniemożliwiałoby zawodnikowi odpowiednie przygotowywanie się do występów w drużynie narodowej. Jest to kolejny czynnik, który wpływa na ostateczną decyzję MLS o zablokowaniu transferu.
Co dalej z Ferreirą?
Decyzja MLS stawia Ferreirę w trudnej sytuacji. Młody napastnik ma za sobą udaną karierę w FC Dallas, gdzie w 141 meczach zdobył 48 goli i zanotował 28 asyst. W wieku 23 lat jest on w gotowości do kolejnego kroku w swojej karierze, ale wydaje się, że Rosja nie będzie obecnie kierunkiem, który będzie mógł wybrać.
Sezon dla drużyny piłkarskiej z Dallas rozpocznie się 24 lutego meczem z San Jose Earthquakes. Trudno przewidzieć, czy w tym pojedynku zobaczymy na placu gry Jesusa Ferreirę.