To już jutro, we wtorek 29 marca o godzinie 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie, piłkarska reprezentacja Polski zmierzy się z drużyną narodową Szwecji w finale baraży eliminacji do Mistrzostw Świata Katar 2022. Na nieco ponad dobę przed pierwszym gwizdkiem sędziego odbyła się oficjalna konferencja prasowa Biało-Czerwonych, w której udział wziął między innymi wicekapitan naszego zespołu, obrońca Kamil Glik.
![](https://sport1.pl/wp-content/uploads/2022/03/yt-lnp-rp-kg-1-1024x449.jpg)
Glik o meczu ze Szwecją: Jestem przekonany, że uda nam się wygrać
Podstawowy obrońca reprezentacji Polski wziął udział w pierwszej części poniedziałkowej konferencji prasowej, a następnie ją opuścił, żeby w spokoju przygotować się do popołudniowego treningu. Doświadczony defensor, który borykał się z drobnym urazem po meczu towarzyskim ze Szkocją zapewnił, odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy i zapewnił, że jest gotowy do rywalizacji z ekipą „Trzech Koron”.
Jeśli chodzi o mój stan zdrowia, to myślę, że wszystko jest w porządku. Dzisiaj będę miał cały trening z drużyną. W zasadzie tylko jeden lub dwa dni miałem problemy z mięśniem dwugłowym. Wydaje mi się, że to było tylko przeciążenie. Wspomnę, że nie miałem wcześniej większego doświadczenia, jeśli chodzi o urazy mięśniowe, więc dla mnie to była jakaś nowość. Czuję się dobrze, chcę być do dyspozycji drużyny i trenera. – powiedział Kamil Glik.
Filar linii obronnej polskiej drużyny narodowej został też wprost zapytany o pojedynek ze Szwedami, o jego rangę i towarzyszącą temu wydarzeniu presję, a także o pragnienie rewanżu za porażkę 2:3 w fazie grupowej UEFA EURO 2020, która wyeliminowała Polskę z dalszej rywalizacji w turnieju.
Nasza drużyna narodowa chyba nigdy nie grała meczu o takiej randzie, przynajmniej nie w ostatnich latach. Przed nami jedno spotkanie, które o wszystkim zadecyduje. Jestem przekonany, że uda nam się wygrać i pojedziemy na ten mundial. – zadeklarował doświadczony stoper.
Po zapowiedzi trenera Szwedów, że przeciwko Biało-Czerwonym wystąpi legendarny Zlatan Ibrahimović, choć nie od pierwszych minut, nie mogło zabraknąć również pytań o rywalizację naszego obrońcy z napastnikiem światowej klasy. Padły one zarówno ze strony polskich, jak i szwedzkich dziennikarzy.
Zlatan Ibrahimović swoją osobowością na ławce lub na boisku potrafi zrobić różnice. Ten zawodnik jest tej drużynie bardzo potrzebny, nawet wtedy, gdy nie ma go na murawie. Jest wartością dodaną do reprezentacji Szwecji. Jeśli chodzi o mnie, to nie będzie pierwszy raz, gdy grałem przeciwko nie mu. Miałem już okazję rywalizować z nim podczas spotkań w Serie A. – skwitował Glik.
34-letni zawodnik zapewnił również, że nie skupia się tylko na Zlatanie, a na całym zespole Szwecji, w którym nie brakuje klasowych graczy, żeby wymienić tylko Forsberga, który napsuł nam mnóstwo krwi podczas przywoływanego już turnieju finałowego UEFA EURO 2020.
Konferencja prasowa przed mecze Polska – Szwecja (WIDEO)
Źródło: blogbukmacherski.pl