AS Roma może po sezonie stracić swojego trenera – Jose Mourinho. Powodem takiej decyzji portugalskiego trenera może być konflikt z dyrektorem sportowym – Tiago Pinto, z którym nie mogą się dogadać w sprawie transferów do włoskiej drużyny.
Tarcia na linii Mourinho – AS Roma coraz większe
Jak dowiedziało się Sky Italia przyczyną niezadowolenia samego Mourinho są ambicje klubu i niewywiązanie się przez włodarzy klubu z obietnic, które złożyli mu przy jego zatrudnianiu. Mourinho jasno określił swoją strategię w klubie, kiedy podpisywał trzyletni kontrakt. Pierwszy rok miał być nastawiony na budowanie mentalności, drugi na zbudowanie podstaw do zdobycia Scudetto, a trzeci na zdobycie tytułu mistrzowskiego.
Sam Mourinho zdaje sobie sprawę, że jego trzyletni projekt zdecydowanie zwolnił. Wie, że z zawodnikami takimi jak: Edoardo Bove, Benjamin Tahirovic i Cristian Volpato nie jest w stanie walczyć o tytuł mistrzowski we Włoszech, dlatego oczekuje od właścicieli klubu, aby z tym problemem coś zrobili i rozwiązać te wszystkie nieporozumienia. Jeżeli nie uda się tych problemów zlikwidować to Romowie mogą w lecie stracić portugalskiego trenera.
Jak na razie AS Roma zawalczyć o tytuł mistrzowski, to musi walczyć, aby w następnym sezonie pojawić się w europejskich pucharach. Obecnie podopieczni portugalskiego trenera zajmują w ligowej tabeli Serie A dopiero siódmą pozycję, ze stratą aż 13 punktów do lidera – Napoli. W ostatnich tygodniach mówiono, że Mourinho mógłby zostać selekcjonerem reprezentacji Portugalii, którą miał łączyć właśnie z pracą w AS Romie. Ostatecznie ta informacja, okazała się nieprawdziwa, a selekcjonerem Portugalii został Hiszpan – Roberto Martinez.
W ostatnich latach można widać taki trend, że pomimo Mourinho wygrał Ligę Konferencji Europy z AS Romą w sezonie poprzednim, to ostatnie mistrzostwo kraju, jakie udało mu się zdobyć, to było w sezonie 14/15, gdzie wygrał mistrzostwo Anglii jako trener Chelsea Londyn. Od tej pory Portugalczyk nie mógł się cieszyć się z tego samego tytułu w Manchesterze United, czy teraz w Romie.
Źródło: Sky Italia