W ostatnim czasie niektórzy polscy byli piłkarze po zakończeniu swojej kariery sportowej próbują swoich sił tocząc walki we freak fightach. Do takich osób należą między innymi: Jakub Kosecki, Błażej Augustyn, Tomasz Hajto, czy Jakub Wawrzyniak.

O występy na galach freakowych został ostatnio podczas rozmowy z Jackiem Kurowskiem w programie „Oko w oko” na antenie TVP Sport został były kapitan reprezentacji Polski w latach 2010-2014- Jakub Błaszczykowski, który przyznał, że jedynie mógłby stać w narożniku podczas walki Marcina Wasilewskiego, o którym mówi się, że mógłby w przyszłości spróbować swoich sił we freak fightach.
–Śmieję się cały czas z Marcinem Wasilewskim, że jedyne, na co pójdę, to gdy on się zgodzi walczyć, a ja będę w jego narożniku. Będę mu wodę podawał- powiedział następująco Błaszczykowski.
Były zawodnik takich klubów jak: Borussia Dortmund czy ostatnio Wisły Kraków został zapytany, dlaczego w jego opinii byli piłkarze szukają nowych wyzwań w postaci toczenia walk na galach freakowych.
–Nie przemawia do mnie to, jaki jest poziom dyskusji przed galą. Wiem, że to jest potrzebne i nakręca do walki, natomiast może to świadczyć o tym, w jaką stronę idziemy jako społeczeństwo- stwierdził „Kuba”, który zauważa jednak niebezpieczeństwo związane z promowaniem freak fightów wśród młodzieży.
–Nie przemawia do mnie to, jaki jest poziom dyskusji przed galą. Wiem, że to jest potrzebne i nakręca do walki, natomiast może to świadczyć o tym, w jaką stronę idziemy jako społeczeństwo. Zauważam też inną niebezpieczną rzecz. Wypełniamy jakąś niszę, ale dajemy przykład młodzieży, że nie musisz trenować tego sportu, a i tak być w nim gwiazdą i dużo zarobić- oznajmił 109-krotny reprezentant Polski.
Źródło: TVP Sport