Mimo, że od ostatniego spotkania piłkarskiej reprezentacji Polski minęło sporo czasu, to w mediach wciąż trwa dyskusja na temat tego meczu. Nie powinno to jednak nikogo dziwić. „Biało-Czerwoni” pokazali się z fatalnej strony w drugiej połowie starcia z Mołdawią i wyjechali z Kiszyniowa pokonani 2:3. Oberwało się zarówno selekcjonerowi kadry, jak i samym zawodnikom. Tym razem głos w tej sprawie zabrał Grzegorz Krychowiak.
Grzegorz Krychowiak szczery do bólu. „Nie ukrywam, że gdy przegrywasz taki mecz jak z Mołdawią, lepiej nie być wtedy na boisku”
Grzegorz Krychowiak jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników naszej kadry. W narodowych barwach wystąpił do tej pory w 98 meczach.. Mimo, że „Krycha” od lat utrzymywał miejsce w wyjściowym składzie, to po przyjściu Fernando Santosa został odstawiony na boczny tor. Jak się okazuje, brak powołania do kadry może mieć też swoje plusy. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” polski pomocnik zdradził, że cieszy się ze swojej absencji w meczu z Mołdawią.
Jestem przede wszystkim kibicem reprezentacji Polski. Porażka z Mołdawią była więc dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że gdy przegrywasz taki mecz, lepiej nie być wtedy na boisku, bo wiąże się z tym fala krytyki – zdradził „Krycha”.
Mecz na żywo: Darmowa transmisja na żywo z tego meczu będzie dostępna w usłudze STS TV, wystarczy obstawić dowolny zakład przed meczem, żeby uzyskać dostęp do setek transmisji dziennie. Rejestracja z kodem BETONLINE (+ bonus 760 PLN) na stronie www.STS.pl.
Nie ma co się oszukiwać, że takiego spotkania nie wypada przegrać. W piłce wszystko jest możliwe i czasem nawet Mołdawia może wygrać z Polską, ale jako faworyt nie możesz doprowadzić do takiej sytuacji. Nie wyobrażam sobie, co by się działo, gdybym zagrał w Kiszyniowie. Zostałbym wrogiem publicznym numer 1 – dodał.
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 760 PLN w bonusach! | BETONLINE |
eFortuna.pl | 320 PLN w bonusach | BETONLINE |
Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 200% do 300 PLN | BETONLINE |
Fuksiarz.pl | 50 PLN bez obrotu | BETONLINE |
„W takich meczach czasami trzeba krzyknąć”
Jeszcze przed czerwcowym zgrupowaniem Adam Nawałka przyznał, że Krychowiak za szybko stracił miejsce w składzie. Natomiast Jan Tomaszewski grzmiał w swoim stylu, że z Krychowiakiem i Glikiem na boisku nie doszłoby do takiej tragicznej drugiej połowy meczu z Mołdawią. Mimo tego sam zawodnik uważa, że w drużynie nie zabrakło sportowej jakości, a odpowiedniego nastawienia mentalnego.
Cieszy mnie każdy komplement odnośnie do mojej osoby. To miłe, że trener Nawałka czy tacy byli piłkarze, jak pan Tomaszewski doceniają moją jakość. Patrząc na to, jak potoczył się ten mecz, wydaje mi się, że problemem była głowa i charakter. W takich meczach czasami trzeba krzyknąć, żeby obudzić kolegów. Wydaje mi się, że można wprowadzać nowe twarze do reprezentacji, a nawet trzeba, patrząc na tych młodych, utalentowanych zawodników. Tyle że tacy piłkarze potrzebują czasu, żeby odpowiednio wejść do zespołu, a ci bardziej doświadczeni mogą im to ułatwić – stwierdził.
Doświadczony piłkarz dodał, że mimo wieku nie chce być tylko mentorem dla młodszych zawodników, ale także mocnym rywalem do walki o miejsce w składzie.
Ja przede wszystkim jeżdżę na reprezentację, żeby grać i walczyć o miejsce w składzie. Gdy nie grasz, to jest normalne, że jesteś niezadowolony. Trzeba wziąć to na klatę i pokazać się trenerowi z tak dobrej strony, żeby w końcu na ciebie postawił. I to nieważne, czy masz 20 lat, czy 33. Wiek schodzi na dalszy plan. Trzeba po prostu walczyć o miejsce w kadrze. Nikt w reprezentacji nie gra za zasługi.
Oczywiście doświadczenie, o którym mówimy, jest bardzo ważne. Trzeba je wykorzystywać, młodzi zawodnicy powinni to robić, zwłaszcza w reprezentacji Polski. Ta nowa generacja musi z tego czerpać. Ale to nie jest tak, że skoro grałeś przez lata w reprezentacji Polski, to masz już pewne miejsce w składzie. Musisz potwierdzić swoją przydatność poprzez odpowiednią dyspozycję – podsumował.