Już dziś o godzinie 17:45 odbędą się kwalifikacje z udziałem 62 skoczków do sobotniego konkursu indywidualnego Mistrzostw Świata w słoweńskiej Planicy. Trofeum z 2021 roku wywalczonego w niemieckim Oberstdorfie będzie bronił Piotr Żyła. Dzięki zdobyciu przez 36-letniego skoczka z Cieszyna złotego medalu MŚ w Oberstdorfie na normalnej skoczni, w Planicy Thomas Thurnbichler będzie mógł na kwalifikacje wystawić pięciu zawodników.

Granerud, Kraft, Kubacki, Lanisek lub ktoś inny. Kto zostanie Mistrzem Świata na skoczni normalnej?
Największym faworytem do zdobycia tytułu Mistrza Świata jest lider Pucharu Świata – Halvor Egner Granerud, który w tym sezonie wygrał już 10 konkursów. Jednak jego konkurentami mogą być; Dawid Kubacki mistrz świata na normalnej skoczni z Seefeld (2019), Anze Lanisek – brązowy medalista z Oberstdorfu, lub Stefan Kraft, który na Mistrzostwach Świata zdobywa zawsze jakiś medal. Dziś opiszę w tym artykule o tym, kto w sobotę będzie mógł powalczyć o tytuł Mistrza Świata na skoczni normalnej w Planicy.
Halvor Egner Granerud
Zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, 10 wygranych konkursów PŚ w tym sezonie, 293 punktów przewagi w Pucharze Świata nad drugim w tej klasyfikacji generalnej – Dawidem Kubackim. Jednak pomimo że Norweg jest ogromnym faworytem do złotego Mistrzostw Świata w Planicy, to dwa lata temu w Oberstdorfie Granerud był w podobnej sytuacji. W 2021 roku poprzez oddany słaby skok w pierwszej serii konkursowej, a zrewanżowaniu się kapitalnym lotem podczas serii finałowej, ostatecznie Granerud zakończył te zawody na czwartym miejscu. Teraz obecny lider PŚ będzie chciał się zrehabilitować na niepowodzenie, które wydarzyło się dwa lata temu w niemieckim Oberstdorfie.
Dawid Kubacki
Kubacki obecny lider naszej polskiej kadry w przeciwieństwie do Graneruda może pochwalić się tytułem Mistrza Świata na skoczni normalnej. W 2019 roku podczas szalonego konkursu indywidualnego w austriackim Seefeld, gdzie główne karty odgrywały warunki pogodowe, polski skoczek pochodzący z Nowego Targu po pierwszej serii zajmował dopiero 27.miejsce. Jednak w serii finałowej losy odwróciły się na korzyść polskich skoczków. Dawid Kubacki z 27 miejsca skoczył na 1 miejsce, zostając przy tym Mistrzem Świata, a Kamil Stoch zdobył srebrny medal, atakując z 18. pozycji. Dwa lata temu Kubacki w Oberstdorfie zajął w konkursie indywidualnym na normalnej skoczni 5. miejsce, jednak w sobotę, oczywiście, jeżeli nie odnowi się liderowi naszej kadry kontuzja pleców, która uniemożliwiła oddawanie wczorajszych skoków w trzech sesjach treningowych, to Polak będzie jednym z faworytów do zostania po raz drugi w karierze skoczka narciarskiego Mistrzem Świata na skoczni normalnej.
Anze Lanisek
W 2021 roku na skoczni normalnej w Oberstdorfie mógł cieszyć się z brązowego medalu. Wczoraj w Planicy natomiast wygrał dwie serie treningowe, natomiast w trzeciej serii treningowej znalazł się w „3″ najlepszych skoczków, tego treningu. Dużym atutem Laniska będzie doświadczenie skakania na tej skoczni, ponieważ niejednokrotnie reprezentacja Słowenii trenowała przed startem Pucharu Świata. Choć ostatnio forma słoweńskiego skoczka w Pucharze Świata trochę spadła, to nie oznacza, że 26-latek stracił formę. Wręcz przeciwnie, może nas zaskoczyć.
Andreas Wellinger
Podopieczny Stefana Horngachera ostatnio jest w kapitalnej formie. Zwycięstwo w Lake Placid i tydzień temu w Rasnovie pokazuje, że Weliinger wrócił do formy, której miał, chociażby w sezonie 2017/2018, gdzie na normalnej skoczni w Lahti udało mu się zdobyć srebrny medal Mistrzostw Świata, dokładając również ten sam medal na skoczni dużej i złotego w konkursie drużyn mieszanych. To pokazuje ewidentnie, że Wellinger może w sobotę powalczyć tym razem o zostanie po raz pierwszy Mistrzem Świata. A pomyśleć, że w sezonie 2020/2021 miał problemy wejść do serii finałowej w zawodach FIS CUP podczas konkursów w Szczyrku.
Stefan Kraft
Austriacki skoczek od czterech ostatnich Mistrzostw Świata zawsze przywozi jakiś medal. W Falun był to brązowy medal w normalnej skoczni i srebro podczas konkursu drużynowego na dużej skoczni. Podczas Mistrzostw Świata w Lahti dwa lata później Kraft został Mistrzem Świata na skoczni normalnej i dużej + wywalczył srebro podczas zawodów w drużynie mieszanej. W Seefeld na własnym terenie Kraft zdobył srebro (drużynówka, konkurs mieszany), i brąz ( normalna skocznia). Dwa lata temu Austriak natomiast po raz drugi został Mistrzem Świata na skoczni dużej + srebro podczas drużynówki i brąz w konkursie mieszanym na normalnej skoczni. Łącznie Kraft w swoim dorobku indywidualne zdobył aż 5 medali podczas konkursów na Mistrzostwach Świata. Jeżeli w Planicy Austriak wyjedzie ze Słowenii ze zdobytym medalem na skoczni normalnej lub dużej, to wyrówna rekord Adama Małysza, który podczas kariery zawodniczej zdobył na MŚ 6 medali. Twierdząc, że forma Krafta w ostatnim czasie jest bardzo forma, nie można wykluczyć, że może już w sobotę dołączy do Małysza.
Daniel Tschofenig
20-letni Austriak wychowany przez obecnego trenera naszej kadry- Thomasa Thurnbichlera, w tym sezonie po raz pierwszym karierze stanął na podium podczas zawodów Pucharu Świata. Stało się to w sobotę 11 lutego w amerykańskim Lake Placid, gdzie udało mu się wywalczyć trzecie miejsce. Do tego został pierwszym skoczkiem urodzony w XXI wieku, który mógł cieszyć się ze zdobytego podium w Pucharze Świata. W 2022 roku podczas Mistrzostw Świata Juniorów w Zakopanem Tschofenig wywalczył złoto na skoczni normalnej. Jeżeli zawodnik urodzony w 2002 roku wytrzyma presję podczas MŚ w Planicy i konkurenci będą mieli słabszy dzień, to Austriak może nas pozytywnie zadziwić.
Skoczkowie, którzy mogą nas zaskoczyć
Piotr Żyła
O skoczkach Piotrka podczas MŚ można powiedzieć dużo. Albo skoczyć wybitnie lub kompletnie zepsuje. W Oberstdorfie wszystkie jego skoki był jednak kapitalne. Na skoczni normalnej dość niespodziewanie został Mistrzem Świata, a krzyk radości skoczka z Cieszyna było słychać w całych Niemczech, choć same zawody odbywały się bez publiczności z powodu ograniczeń covidowych. Natomiast na skoczni dużej otarł się o podium zajmując 4. miejsce. Trzeba też pamiętać również, że w 2017 roku z Lahti Żyła wyjechał indywidualnie z brązowym medalem wywalczonym właśnie na skoczni normalnej. Podczas wczorajszych treningów Żyła znajdował się bardzo blisko czołówki, więc w sobotę „Pieter” będzie chciał po raz kolejny zaskoczyć wszystkich, i powalczyć o zdobycie trzeciego indywidualnego medalu na Mistrzostwach Świata.
Ryoyu Kobayashi
Początek tego sezonu PŚ dla Japończyka nie był zbyt udany. Zdobywca Pucharu Świata w sezonie 2018/19 i 2021/22 zazwyczaj kończył zawody w drugiej dziesiątce, co dla takiego utytułowanego skoczka było wynikiem poniżej oczekiwań. Wszystko zmieniło się w Sapporo, gdzie Kobayashi wygrał dwa z trzech konkursów indywidualnych + raz mu udało się znaleźć się w sobotnim konkursie na trzeciej pozycji. Potem w Willingen Japończyk zajął drugie miejsce przegrywając tylko z Halvorem Egnerem Granerudem, a w Lake Placid był tylko gorszy od Andreasa Wellingera. Co do Mistrzostw Świata, to Kobayashi na skoczni normalnej ani razu nie znalazł się w czołowej „10″. Najbliżej wywalczenia medalu był w 2019 roku na skoczni Bergisel w Innsbrucku, gdzie Kobayashi zajął czwarte miejsce. Teraz w Planicy Kobayashi będzie miał szansę zrehabilitować się za niepowodzenia na poprzednich Mistrzostwach Świata.
Timi Zajc
22-letni słoweński skoczek narciarski podczas wczorajszych sesji treningowych zawsze znalazł się w czołowej dziesiątce. W pierwszej serii treningowej Zajc zajął siódme miejsce. W kolejnym treningu Słoweniec był najlepszy po najdłuższym skoku na odległość 103,5 m. A na koniec dnia 22-latek zajął trzecią pozycję. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Zajc znajduje się obecnie na ósmej pozycji. Jeżeli reprezentant klubu SSK Ljubno BTC odda w Planicy podczas sobotniego konkursu indywidualnego dwa równe i dalekie skoki, to będzie miał dużą szansę, aby powalczyć o pierwszy medal indywidualny na Mistrzostwach Świata.
Początek konkursu indywidualnego Mistrzostw Świata na skoczni normalnej w Planicy rozpocznie się o godzinie 17:00.