Fernando Santos ruszył do pracy pełną parą. Selekcjoner reprezentacji Polski wybrał się na swój pierwszy mecz PKO Ekstraklasy do Gdańska, gdzie miejscowa Lechia zmierzyła się z Widzewem Łódź. W najbliższych dniach Portugalczyk zobaczy również starcie Legii z Cracovią. Mimo natłoku obowiązków Santos znalazł czas, by mile spędzić czas w stolicy. Jak donosi Super Express, fotoreporterzy przyłapali go w restauracji Wódka Gessler Na Widelcu.
Fernando Santos przyłapany na drinku!
Niespełna dwa tygodnie temu Fernando Santos został ogłoszony następcom Czesława Michniewicza. Portugalczyk ogłosił, że wraz ze swoją rodziną zamieszka w Warszawie. Jak się okazuje 68-letni szkoleniowiec rozpoczął już zwiedzanie stolicy.
Fotoreporterzy przyłapali go, jak w czwartkowy wieczór odwiedził znajdującą się przy placu Trzech Krzyży restaurację Wódka Gesslera Na Widelcu. Według informacji Super Expressu Santos miał zamówić dwa dania oraz mocniejszy trunek. Selekcjoner miał również nie odmówić sobie „puszczenia dymka”.
Dlaczego warto? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 777 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 760 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 145 PLN |
Kontrakt Portugalczyka z PZPN został zawarty na dwa cykle eliminacji, do Euro 2024 i mistrzostw świata 2026. Możemy się spodziewać, że w tak długim okresie czasu Santos nie raz będzie gościł w warszawskich restauracjach.
Szokująca opinia o nowym selekcjonerze Polaków. „Santos nie pasuje do naszej reprezentacji”
Nie ma wątpliwości, że Fernando Santos był najlepszym trenerem dostępnym na rynku transferowym. Wielu kibiców zastanawia się, czy słynny szkoleniowiec będzie w stanie odmienić obliczę naszej kadry. Zdaniem byłego reprezentanta Polski, Piotra Świerczewskiego, Kulesza popełnił błąd zmieniając szkoleniowca.
Jeśli ktoś się mnie pyta, jakim trenerem jest Fernando Santos, to mówię, że dla Portugalii był dobrym trenerem. Nasza reprezentacja nie ma takich samych zawodników, jak Portugalia. Jeżeli to zrozumiemy, to będziemy wiedzieć, że trener musi pasować do drużyny. Dla mnie odpowiednim szkoleniowcem dla reprezentacji Polski na ten moment był Czesław Michniewicz – powiedział Świerczewski cytowany przez Super Express.
Santos to nie jest ten profil trenera, który pasuje do naszej reprezentacji. Nie jesteśmy Portugalią. Do nas pasował Czesław Michniewicz. Gramy brzydko, ale wygrywamy i wychodzimy z grupy i to jest okej. Wynikami Michniewicz zasłużył, by pozostać na stanowisku, prawda? – dodał.
Były piłkarz Olympique Marsylia zaznaczył, że Biało-Czerwoni awans na EURO 2024 mają w kieszeni, ponieważ grupa eliminacyjna jest słaba. Niestety gorzej radzimy sobie na tle trudniejszych rywali. Według Świerczewskiego Polacy od dawna mają kłopot z budowaniem gry w ataku pozycyjnym i nawet Santos nie da rady tego naprawić.
My nigdy nie mieliśmy stylu drużyny, która gra „tiki-takę”, która dominuje i gra jak równy z równym z Francją czy Anglią. Po prostu jesteśmy słabsi Ja dobrze o tym wiem i nie mówię konkretnie o tej kadrze, bo moja reprezentacja też była słabsza – zakończył.