Już 29 marca piłkarska reprezentacja Polski rozegra finałowy mecz baraży eliminacji do Mistrzostw Świata Katar 2022. Biało-Czerwoni zmierzą się w nim ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy drużynami narodowymi Czech i Szwecji, której nie spodobała się decyzja FIFA ws. naszej ekipy. Kilka dni wcześniej podopieczni Czesława Michniewicza prawdopodobnie zmierzą się w meczu towarzyskim ze Szkocją. Wiemy już, którzy zawodnicy z lig zagranicznych pojawią się na zgrupowaniu. Część powołań wydaje się kontrowersyjna, więc selekcjoner zdecydował się odpowiedzieć na pojawiające się wątpliwości.
![](https://sport1.pl/wp-content/uploads/2022/01/tt-lnp-czm-1-1024x534.jpg)
Selekcjoner Michniewicz o pierwszych powołaniach
Premierowe powołania nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, zostały ogłoszone w poniedziałek 7 marca. Większość z nich była oczywista oczywistością, ale na liście blisko trzydziestu graczy pojawiły się również zaskakujące nazwiska. Wręcz sensacją można nazwać powołania dla Konrada Michalaka, który nie był nawet rozpatrywany przez poprzednich szkoleniowców. Jak ten wybór tłumaczy następca Paulo Sousy? Dowiadujemy się tego z wywiadu udzielonego TVP Sport (sport.tvp.pl):
Nie doszukiwałbym się tutaj żadnej sensacji. Biorąc pod uwagę, że w gronie powołanych dwudziestu dziewięciu zawodników jest tylko dwóch nominalnych skrzydłowych, czyli Płacheta i Frankowski, to przy rywalizacji, jaka nas czeka, to spore ryzyko. Musieliśmy poszukać nowych rozwiązań. Nie wiemy, co z Grosickim. Aktualnie jest chory i zobaczymy, czy będzie w ogóle brany pod uwagę przy powołaniach. Stąd też wziął się pomysł, żeby powołać Konrada Michalaka, który gra w drugiej drużynie ligi tureckiej i większość czasu spędza na boisku w podstawowym składzie. Ja go znam jeszcze z kadry młodzieżowej, wiem, na co mogę liczyć. Dla mnie to żadna sensacja, a po prostu realna ocena sytuacji i pozycji, na której występuje Konrad. – wyjaśnia Czesław Michnieewicz.
Przekonani? Trzeba przyznać, że jest w tym jakaś logika. Zwłaszcza, jeśli uwzględni się również preferowany przez trenera styl gry z mocniejszymi rywalami, z którymi Legia Warszawa czy wcześniej młodzieżówka grały z kontry, wykorzystując szybkość graczy ofensywnych. W ten sposób udało się pokonać między innymi Spartaka Moskwa, ale taki przykładów można by przywołać znacznie więcej.
W rozmowie przeprowadzonej przez redaktora Marcina Długosza nie zabrakło również pytania o powołania dla zawodników z PKO Bank Polski Ekstraklasy, które zostaną ogłoszone już w najbliższy poniedziałek, 14 marca, czyli dokładnie na tydzień przed marcowym zgrupowaniem reprezentacji Polski. Najgłośniej w tym kontekście przewija się nazwisko Mateusza Wieteski, który bywa nawet nazywany „pupilkiem” czy też „synkiem” Michniewicza.
Powołaliśmy dotychczas czterech obrońców: Bednarka, Glika, Helika i Kamińskiego. Brakuje nam jeszcze do tego grona dwóch środkowych. Poszukamy więc w Ekstraklasie i tak – Mateusz ma duże szanse. Pracowałem z nim w Legii i młodzieżowej reprezentacji. Wiem, że to chłopak, który zasłużył na bycie rozpatrywanym pod kątem powołania do kadry. Decyzję podejmiemy za tydzień w poniedziałek. – Mówi selekcjoner michniewicz (via sport.tvp.pl)
Kto jeszcze może znaleźć się wśród wybrańców nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych? Praktycznie od początku media spekulują, że do reprezentacji mogą wrócić najbardziej doświadczeni ligowcy, ale powinno się też znaleźć miejsce dla Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań czy też Sebastiana Kowalczyka z Pogoni Szczecin.
PZPN zagraniczne powołania Czesława Michniewicza
Zobacz hattrick Roberta Lewandowskiego we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów UEFA!
Źródło: meczyki.org