W końcówce spotkania 23. kolejki Fortuna 1 Ligi pomiędzy Motorem Lublin a Polonią Warszawa bramkarz gości – Jakub Lemanowicz postanowił zrobić piłkarską wpadkę, o której mało by ktoś pomyślał, że można coś takiego zrobić.
Bramkarz „Czarnych Koszul” złapał piłkę, po czym trzymając ją w rękach, wyszedł poza własne pole karne. Następnie 24-latek postanowił upuścić piłkę, by rozpocząć akcję swojego zespołu od dalekiego wykopu. Błąd bramkarza Polonii zauważyli jednak gracze Motoru Lublin, którzy natychmiast zareagowali na to kuriozalne zagranie. Sędzia główny tego spotkania – Patryk Gryckiewicz postanowił podyktować rzut wolny na linii pola karnego, który został obroniony przez golkipera Polonii Warszawa. Jednak sam błąd bramkarza Polonii podbił już media społecznościowe.
Ostatecznie samo spotkanie skończyło się wynikiem 1:1. Motor Lublin aktualnie w tabeli Fortuna 1 Ligi zajmuje 4. miejsce, natomiast Polonia Warszawa znajduje się na 16. miejscu.
Źródło: Jarek/X.com