Wychodzi na to, że przygoda Billela Omraniego w Wiśle Kraków dobiega końca. Na konferencji przed meczem wyjazdowym z Zagłębiem Sosnowiec trener „Białej Gwiazdy” – Albert Rude przyznał, że Algierczyk złamał zasady szatni krakowskiej drużyny.
Omrani był jedynym piłkarzem, który nie pojechał na finał Fortuna Pucharu Polski do Warszawy, przez co jednocześnie nie mógł się ze zdobycia samego krajowego pucharu przez drużynę 13-krotnego Mistrza Polski. Powody niezabrania 30-letniego piłkarza do stolicy Polski wyjawił trener Wisły Kraków – Albert Rude przed meczem ligowym 31. kolejki Fortuna 1 Ligi z Zagłębiem Sosnowiec.
To była moja decyzja. W naszej szatni mamy zasady, na których się opieramy. Dotyczy to także zaangażowania. Jeśli ich nie przestrzegasz, to jesteś poza naszą szatnią. To jest proste… – stwierdził sam Hiszpan, dodając do swojej wypowiedzi również te następujące słowa.
Pamiętajmy o zasadach, jakie panują. Pierwsza brzmi – wierz w swoich zawodników. Druga – naciskaj ich. A następnie oceniaj i podejmuj decyzję. I to jest to, co zrobiłem. Podjąłem decyzję. Nie sądzę, żeby on tutaj już zagrał – dodał sam Rude.
Do tej pory Omrani w koszulce Wisły Kraków rozegrał zaledwie 23 minut, wchodząc z ławki rezerwowych w meczach z Chrobry Głogów i Motorem Lublin. Kontrakt jednokrotnego reprezentanta Algierii z Wisłą Kraków obowiązuje do 4 czerwca 2024 roku. Tak naprawdę sam napastnik zostanie zapamiętany w Krakowie tylko z tego niefrasobliwego zagrania w meczu ze wspomnianym Chrobry Głogów.
Źródło: Wisła Kraków