Po nieudanych Mistrzostwach Świata w Katarze, gdzie reprezentacja Belgii nie wyszła z fazy grupowej, z posadą selekcjonera reprezentacji Belgii pożegnał się Roberto Martinez, który w styczniu znalazł zatrudnienie, zostając selekcjonerem Portugalii. Jak na razie Belgowie wciąż są w trakcie poszukiwania następcy Martineza. Jak podał portal „Het Laatste Nieuws” w kręgu zainteresowania Belgijskiego związku piłki nożnej znalazł się były trener RB Lipsk – Domenico Tedesco.
Belgowie chcą zaskoczyć wyborem nowego selekcjonera
Włoski trener, pochodzenia niemieckiego przez 272 dni trenował niemiecką drużynę – RB Lipsk. Pomimo że średnia punktowa 37-letniego trenera wygląda dobrze, bo wynosi 1,87 punktów za mecz, to jednak złe wyniki ekipy z Lipska na początku sezonu Bundesligi, oraz wysoka porażka w pierwszym meczu grupowym Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck 1:4 spowodowała, że władze niemieckiego klubu stracili cierpliwość i postanowili zwolnić włoskiego trenera. Jednak Tedesco w Lipsku osiągnął jeden sukces zwycięstwo w sezonie 21/22 Pucharu Niemiec.
Wcześniej Tedesco oprócz prowadzenia drużyny z Lipska trenował między innymi: Spartak Moskwa oraz dwa niemieckie ekipy: FC Schalke 04 i FC Erzgebirge Aue, jednak w tych zespołach 37-latek nie osiągnął jakiś specjalnych sukcesów.
Belgijski Związek Piłkarski, pomimo że Tedesco jest bardziej zainteresowany pracą w klubie z Serie A, to jednak Belgowie mają nadzieję, że uda im się przekonać 37-latka, aby zajął miejsce Roberto Martineza w ekipie Czerwonych Diabłów.
Kilka tygodni temu mówiono, że następcą Martineza może zostać selekcjoner reprezentacji Arabii Saudyjskiej – Herve Renard, jednak francuski trener z polskim korzeniem zdementował na Twitterze, żeby miał wysłać aplikację do Belgijskiego Związku Piłki Nożnej.
Źródło: Het Laatste Nieuws