Bramkarz drużyny Edmonton Oilers Alex Stalock nie zagra w rozpoczynającym się już w październiku kolejnym sezonie National Hockey League. Wszystko ze względu na jego stan zdrowia, a konkretnie – problemy z sercem, których nabawił się po zarażeniu się wirusem COVID-19 w ubiegłym sezonie. Już w listopadzie 2020 roku ujawnił on w jednym z wywiadów, że wykryto u niego zapalenie mięśnia sercowego właśnie po pozytywnym teście na koronawirusa. Okazuje się zatem, że od czasu podpisania umowy ze swoją drużyną przed sezonem 2020/21 mężczyzna nie zagrał dla niej ani razu. Zaledwie raz wystąpił w roli rezerwowego (w maju), jednak nie zdołał zagościć na boisku.
Swój najlepszy sezon w NHL Stalock przeżył w latach 2019/20, osiągając imponującą statystykę 20-11-4, grając wtedy dla drużyny Minnesota Wild. Dopiero w połowie tamtego sezonu zagwarantował sobie udział w podstawowym składzie tego właśnie zespołu. W całej swojej karierze rozegrał aż 151 gier na przestrzeni 11 sezonów. Jest w stanie pochwalić się ogólną statystyką na poziomie 61-49-18 (wygrane – przegrane – przegrane w czasie doliczonym).
Swój pierwszy mecz w nadchodzącym sezonie (nie licząc wcześniejszych spotkań w ramach tak zwanego Exhibition) drużyna Edmonton Oilers rozegra już 13 października, przeciwko zespołowi Vancouver Canucks. Zaledwie trzy dni później zagra z zespołem Calgary Flames. Z uwagi na niemożliwość sięgnięcia po Alexa Stalocka, który do momentu swojej choroby był podstawowym bramkearzem zespołu i jego ostoją, Edmonton Oilers będzie musiało skorzystać z usług Mike’a Smitha. 30-latek z Kingston jest szalenie doświadczony, a w swojej karierze rozegrał imponujące 642 mecze. 618 z nich rozpoczynał w podstawowym czasie. Jest w stanie pochwalić się wynikiem 283 – 254 – 76. Z pewnością jest więc kimś, na kim można polegać, a dzięki niemu drużyna z Edmonton Oilers nie będzie miała większego problemu z przeczekaniem sezonu i zobaczeniem, czy ze stanem zdrowia Alexa Stalocka zdoła się coś zmienić i czy będzie on gotów na kolejny sezon.