Po ostatnim konkursie indywidualnym Pucharu Świata w sezonie 23/24 Piotr Żyła w rozmowie z Kacprem Merkiem dla Eurosportu przyznał, że dostał zgodę od trenera polskiej kadry -Thomasa Thurnbichlera na stoczenie walki w organizacji freakowej – Clout MMA.

Od kilku miesięcy w polskich mediach sportowych mówi się głośno o pojedynku ambasadora Clout MMA i trenera trzecioligowej Wieczystej Kraków – Sławomira Peszko z zawodowym polskim skoczkiem narciarskim – Piotrem Żyłą. Przeszkodą w tej sytuacji jest fakt, że Żyła od listopada do dnia dzisiejszego nie może stoczyć walki, ponieważ w tym okresie uczestniczy w konkursach indywidualnych Pucharu Świata. Jedynym momentem, aby popularny „Wiewiór” mógł stoczyć walkę z Peszko w federacji Clout MMA jest przerwa w trakcie sezonu, która potrwa do połowy sierpnia, bo wtedy rozpoczyna się Letnie Grand Prix 2024. Trzeba pamiętać, jednak że specjalną zgodę na udział Żyły w sztukach walki musi wyrazić Polski Związek Narciarski na czele z jej prezesem – Adamem Małyszem.
Sam Żyła w rozmowie z Kacprem Merkiem na antenie Eurosportu przyznał, że dostał zgodę od trenera naszej kadry – Thomasa Thurnbichlera, który na początku był sceptycznie nastawiony do pomysłu jego podopiecznego. Sam Żyła w tym wywiadzie przyznał, że na razie nie zostało wszystko dodane, kiedy doszłoby do starcia ze Sławomirem Peszko.
-Thomas pozwoli na walkę. Nawet się cieszy, że coś będę robił. Pozwolić pozwoli, ale czy to wyjdzie, to nie wiadomo. Jeszcze nie wszystko jest dogadane – zdradził Żyła.
Niewykluczone, że do ich pojedynku może dojść na gali Clout MMA 5, która odbędzie się 8 czerwca w katowickim Spodku. O tym czy do tego ostatecznie dojdzie, przekonamy się pewnie w ciągu kilku tygodni.
Źródło: Eurosport