W środę 26 kwietnia dobiegła końca rywalizacja w półfinałach fazy play-off PlusLigi 2022/23. W obu parach 1/2 finału rozgrywek o siatkarskie mistrzostwo Polski do wyłonienia finalisty wystarczyły zaledwie trzy mecze. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów i komentatorów, o złoto zagrają zawodnicy z Jastrzębia-Zdroju oraz Kędzierzyna-Koźla.
ZAKSA pierwszym finalistą PlusLigi 2022/23
Do trzeciego meczu półfinałowego w parze Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Asseco Resovia Rzeszów w zdecydowanie lepszych nastrojach podchodzili aktualni mistrzowie Polski, którzy w weekend wypracowali sobie na Podpromiu solidną zaliczkę, wygrywając po ciężkich bojach oba spotkania (3:2 i 3:1). Aleksander Śliwka i spółka musieli już tylko postawić kropkę nad „i” na własnym parkiecie i zrobili to przy pierwszej okazji, ale ponownie musieli zostawić sporo zdrowia na boisku, bo rzeszowianie nie zamierzali ułatwiać im zadania.
Szczegółową relację z trzeciego spotkania, jak i ze wszystkich poprzednich, przygotowało Biuro Prasowe Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a my cytujemy ją w całości poniżej i zachęcamy do lektury, bo jest o czym poczytać:
Spotkanie rozpoczęło się po myśli naszego zespołu, czujna gra Davida Smitha w bloku dała nam prowadzenie (2:0). Rzeszowianie po zagraniach DeFalco zdołali wrócić do gry (4:4), nie był to jednak początek rywalizacji na styku. Skuteczność w ataku Łukasza Kaczmarka i błędy amerykańskiego przyjmującego sprzyjały budowaniu dystansu (9:4). Rzeszowian z niewygodnego ustawienia wyprowadził atak Muzaja na prawym skrzydle, ZAKSA odpowiedziała efektownym zagraniem Kaczmarka i niezmiennie to nasz zespół kontrolował sytuację (10:5). Kilka obron i kontrataków w wykonaniu gości zmniejszyły nieco stratę (11:9), reakcja mistrzów Polski była jednak natychmiastowa. To podopieczni Tuomasa Sammelvuo dominowali na siatce, zarówno skuteczność w atakach z pierwszej akcji, jak i soryt w dłuższych wymianach przemawiały na korzyść naszego zespołu. I tak przy kolejnej serii punktowej przy stanie 16:10 trener Medei postanowił przerwać grę. Pauza niewiele zmieniła, po wznowieniu rywalizacji walkę z potrójnym blokiem ponownie wygrał Bartosz Bednorz i przewaga wzrosła do siedmiu punktów. Przy dokładności dograń swoich kolegów Marcin Janusz uaktywnił grę przez środek, a tam nie zawodził David Smith (20:14). Swoje noty w kluczowej fazie seta poprawił jeszcze Bartosz Bednorz (22:15), na tak grających kędzierzynian goście nie byli w stanie znaleźć sposobu, seta zakończył serwis Buckiego w środek siatki (25:19).
Czytaj też: Kiedy gra reprezentacja Polski siatkarzy? Plan gier, wyniki, ranking 2023
Wyciągając wnioski z pierwszego seta w kolejnej partii przyjezdni nie pozwolili nam tak szybko zbudować prowadzenia. Przy utrzymującej się wymianie sił w ataku kontynuowaliśmy grę na styku, gdzie na ataki Aleksandra Śliwki odpowiadał Maciej Muzaj (4:5). Tym razem to rzeszowianie mogli się pochwalić dwupunktową zaliczką, skuteczny blok na Muzaju unormował sytuację (7:7). Niezmiennie pewnie rzeszowski blok obijał Bartosz Bednorz, w dłuższych wymianach równie skuteczny był Aleksander Śliwka (10:11). Naszym zawodnikom odpowiadał kolejnymi atakami DeFalco, wykorzystując kolejne szanse na siatce przyjezdni zdołali nam nieco odskoczyć (11:14). Przy utrzymującej się grze punkt za punkt tym razem to szkoleniowiec naszego zespołu musiał interweniować (14:18). Przerwa na żądanie szkoleniowca pomogła i ZAKSA przystąpiła do odrabiania strat, niestety przyjezdni uaktywnili się w bloku i powstrzymując nasz zespół. W końcówce seta trenera Sammelvuo zdecydował się na zmiany, w miejsce Łukasza Kaczmarka i Marcina Janusza wprowadzając Przemysława Stępnia i Bartłomieja Klutha. Nasz atakujący dość szybko zaznaczył swoją obecność na boisku skutecznym atakiem (16:21). Mimo walki tej straty nasz zespół nie zdołał odrobić, wygrywając 25:19 rzeszowianie doprowadzili do wyrównania.
Czytaj też: Kiedy grają polskie siatkarki? Plan gier, wyniki, ranking 2023
Po falstarcie w trzecim secie (0:2) siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle szybko uspokoili sytuację, nerwowość rywali znalazła swoje odzwierciedlenie w upomnieniach, najpierw żółtą kartkę otrzymał DeFalco, po chwili trener gości zobaczył czerwoną kartkę, co skutkowało również utartą punktu (2:3). Kolejne akcje należały do naszej drużyny, o skuteczności kędzierzyńskiego bloku przekonał się Borges, rywali swoim serwisem pocelował Bartosz Bednorz i prowadziliśmy 7:4. Przy zmienności sytuacji i zrywie przeciwnika gra się nieco unormowała, wciąż jednak to ZAKSA była o krok dalej (14:12). Do celnych ataków Bartosz Bednorz dodał jeszcze kolejne obrony, konfrontacje z blokiem rywali wygrywał Aleksander Śliwka i odzyskaliśmy trzypunktowa zaliczkę (17:14). Niestety nie ustrzegliśmy się nieporozumień i w końcówce seta przewaga nieco stopniała (17:16). W końcówce seta wydawać się mogło, że po ataku Bednorza odskoczymy rywalom (21:19), wideoweryfikacja zmieniła jednak decyzję sędziego i mieliśmy remis po 20. Po przerwie, o którą poprosił Tuomas Sammelvuo ważny punkt na konto naszego zespołu zapisał Dima Pashytskyy. W kluczowej fazie seta dłuższą wymianę na korzyść naszej drużyny rozstrzygnął Aleksander Śliwka (24:22), również decydujący punkt na konto naszego zespołu zapisał kapitan Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (25:23).
W czwartym secie nieco problemów sprawiły nam zagrywki DeFalco (0:2), atak Bartosza Bednorza wyprowadził nasz zespół z niewygodnego ustawienia, a kolejna czerwona kartka – tym razem upomnienie dla Macieja Muzaja, dała nam wyrównanie (4:4). Szczęśliwe dla naszego zespołu okazało się ustawienie z Aleksandrem Śliwką w polu serwisowym, kolejne problemy gości i dłuższe wymiany kończone przez Davida Smitha wyprowadziły nasz zespół na prowadzenie (8:7). Przy wymianie ciosów na siatce dość długo utrzymywała się gra punkt za punkt z minimalną zaliczką po naszej stronie siatki. Dopiero as serwisowy Muzaja i błąd po naszej stronie siatki odwróciły sytuację stawiając gości w lepszej sytuacji (14:16). Prowadzenie gości w kluczowej fazie seta wzrosło do czterech punktów (16:20). Nasz zespół nie zamierzał ułatwiać sytuacji rywalom, cierpliwa gra po raz kolejny się opłaciła, seria zagrywek Łukasza Kaczmarka, czujna gra w obronie Erika Shoji i kontrataki wykorzystywane przez Bartosza Bednorza miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (19:21). Kiedy serwis naszego atakującego pocelował skutecznie Borgesa trener gości postanowił przerwać grę (20:21). Nie był to koniec emocji, nasz zespół walczył do końca, broniąc kolejne piłki setowe dla rywali. Skuteczny blok na Muzaju dał nam wyrównanie (24:24), doprowadzając do końcówki rozstrzyganej na przewagi, w tej niestety szczęście sprzyjało przyjezdnym, którzy wygrali 28:26.
Czytaj też: Terminarz Siatkarskiej Ligi Narodów 2023 ogłoszony! Godziny meczów
Tie-break nie rozpoczął się po myśli naszego zespołu, celne zagrywki Drzyzgi dały przyjezdnym dwupunktowe prowadzenie już w pierwszym ustawieniu (0:2). Tym razem również dłuższe wymiany sprzyjały naszym rywalom (2:5). Kolejne akcje na korzyść naszego zespołu rozstrzygali Śliwka z Bednorzem i odzyskaliśmy kontakt punktowy (5:6). Konsekwencja i cierpliwość po raz kolejny się opłaciły, rywali od siatki odrzucił Marcin Janusz, kolejne akcje kończyli Śliwka z Kaczmarkiem i przy zmianie stron boiska to ZAKSA prowadziła 8:7. Wymiana ciosów na siatce trwała d stanu 12:11, sygnał do ataku dał swoim kolegom Bartosz Bednorz, seria zagrywek naszego przyjmującego wyprowadziła nas na prowadzenie 14:11. Atak Muzaja przedłużył losy rywalizacji, na tym jednak się skończyło – autowy serwis gości dał nam punkt na wagę awansu do finału PlusLigi (15:12).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (25:19, 19:25, 25:23, 26:28, 15:12) ZAKSA: Kaczmarek (11), Janusz (3), Bednorz (24), Śliwka (15), Smith (10), Paszycki (8), Shoji (libero) oraz Stępień, Kluth (1), Żaliński (1) Resovia: Muzaj (27), Kozamernik (10), Mauricio (6), Kochanowski (1), Drzyzga (4), DeFalco (24), Zatorski (libero) oraz Krulicki (2), Kędzierski, Bucki (1), Potera, Mordyl (1) |
Jastrzębski Węgiel zagra o złoto PlusLigi 2022/23
Swój trzeci półfinałowy mecz PlusLigi 2022/23 wygrali również siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy w środę po raz trzeci pokonali Aluron CMC Wartę Zawiercie. Tym razem 3:0 na własnym parkiecie. Wcześniej jastrzębianie zwyciężyli na terenie rywala w stosunku 3:1 oraz 3:2.
Kto zagra w finale PlusLigi 2022/23?
W finale PlusLigi 2022/23 zagrają Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tym samym w walce o złoto będziemy mieli powtórkę z 2022 i 2021 roku, a także preludium przed finałem Ligi Mistrzów CEV. Dwa lata temu górą byli jastrzębianie, rok temu triumfowali kędzierzynianie. Jak będzie tym razem?
UWAGA: Sprawdź aktualne promocje bukmacherskie - zakłady bez ryzyka, freebety, wyższe kursy na mecz.
Kiedy finał PlusLigi 2022/23? Daty meczów o złoto
Mecze finałowe PlusLigi 2022/23 zaplanowano na 3, 6, 10, 13 i 17 maja. Rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw, a co za tym idzie mistrza Polski możemy poznać najwcześniej 10 a najpóźniej 17 maja bieżącego roku.
Finał PlusLigi 2022/23: Plan gier o złoty medal:
- 03.05.2023: Jastrzębski Węgiel vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
- 06.05.2023: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Jastrzębski Węgiel
- 10.05.2023: Jastrzębski Węgiel vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
- 13.05.2023: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Jastrzębski Węgiel
- 17.05.2023: Jastrzębski Węgiel vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Sprawdź na naszej stronie ranking bukmacherów i przekonaj się, jaka oferta jest obecnie najlepiej oceniana!
Gdzie oglądać finał PlusLigi 2022/23? Transmisja
Finałowe mecze PlusLigi pokaże na żywo Polsat Sport. Spotkania o złoto PlusLigi będą również dostępne za pośrednictwem platformy internetowej Polsat Box Go:
Środa 3 maja 2023
- 20:30 Jastrzębski Węgiel vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (Polsat Sport, Polsat Box Go)
Sobota 6 maja 2023
- 14:45 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Jastrzębski Węgiel (Polsat Sport, Polsat Box Go)
Środa 10 maja 2023
- 20:30 Jastrzębski Węgiel vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (Polsat Box Go)
Mecz na żywo: Darmowa transmisja na żywo z tego meczu będzie dostępna w usłudze STS TV, wystarczy obstawić dowolny zakład przed meczem, żeby uzyskać dostęp do setek transmisji dziennie. Rejestracja z kodem BETONLINE (+ bonus 760 PLN) na stronie www.STS.pl.
Źródło: volley24.pl/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle