W ten weekend cykl Pucharu Kontynentalnego zawitał do niemieckiego Brotterode. Niestety skoczkowie drugiej ligi, w którym byli również nasi reprezentanci Polski, nie oddali przez sobotę i niedzielę an jednego skoku na tej skoczni, tak jak również skoczkinie, które też miały wczoraj i dziś skakać podczas Pucharu Kontynentalnego Kobiet.
Sobotnie i niedzielne zawody PK w Brotterode wśród mężczyzn zostały odwołane
Wczoraj powodem odwołania rywalizacji w Brotterode było nieodpowiednie przygotowanie skoczni do zawodów. Wszystko przez to, że dzień wcześniej Inselbergschanze pojawiły się intensywne opady śniegu, a organizatorzy czekali na ujemne temperatury, niestety mróz miał dopiero nadejść w sobotę wieczorem, wiec Niemcy postanowili odwołać oba zaplanowane konkursy indywidualne kobiet i mężczyzn na skoczni w Brotterode zaznaczając, jednocześnie, że w niedzielę zawody skoczkiń i skoczków narciarskich odbędą się zgodnie z planem.
Jednak w niedzielę powtórzyła się sytuacja z soboty, Pomimo że obiekt był przygotowany na zawody, to tym razem organizatorzy po raz kolejny odwołali konkury Pucharu Kontynentalnego, z powodu zbyt silnego wiatru, który osiągał 5 m/s. Po trzykrotnym zebraniu organizatorów wraz z jury ogłoszono, że dziś również nikt na tej skoczni niemieckiej w rywalizacji mężczyzn nie poskacze. Oczywiście w planach zawodów pozostały konkurs kobiet, które mają rozpocząć się o godzinie 13:45, jednak mała nadzieja, aby te zawody miały dojść do skutku.
Trzeba powiedzieć, że weekend w Brotterode dla naszej reprezentacji Polski w składzie; Andrzej Stękała, Kacper Juroszek, Maciej Kot, Jana Habdasa, Tomasz Plich i Jakub Wolny, oraz dla 42 skoczków ten weekend mogą uznać za stracony. Teraz skoczkowie Pucharu Kontynentalnego wybiorą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie w najbliższy weekend 4-5 marca na skoczni Iron Mountain zaplanowano aż trzy konkursy indywidualne.
Źródło: skijumping.pl