23 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją. Według danych liczba ludzi chorujących na tą chorobę licząc cały świat wynosi aż 350 milionów ludzi. W naszym kraju wynosi to dokładnie 4 miliony osób. Na depresję może zachorować; dzieci i młodzież, dorośli czy osoby starsze. Dziś w tym artykule opisze przypadki znanych piłkarzy, którzy przyznali się, że walczyli z depresją.
Depresja – choroba cywilizacyjna XXI wieku
Przez pandemią koronowirusa gdzie musieliśmy siedzieć w domach, aby chronić się przed zakażeniem, a dzieci i młodzież uczyła się zdalnie, problem depresji po zakończeniu COVID-19 wrócił z podwojoną siłą. Co 40 sekund jedna osoba na świecie odbiera sobie życie. Co 3 sekundy podejmowana jest przez kogoś próba samobójcza, a aż 800 000 ludzi umiera rocznie w wyniku samobójstwa, to więcej niż ofiary morderstw, zabójstw czy wojen. Jak wiadomo przyczyny depresji mogą być bardzo różne: poprzez braku chęci do życia, problemy ze snem i z apetytem, brak akceptacji samego ciebie czy hejtem w Internecie powoduje, że coraz więcej ludzi mierzy się z tym zmartwieniem.
W świecie piłki nożnej najgłośniejszą sprawą osoby, która zmarła wskutek depresji był niemiecki bramkarz – Robert Enke, który w listopadzie 2009 roku popełnił samobójstwo, wjechać samochodem wprost na pędzący pociąg. Sam Niemiec przez lata ukrywał przed światem swoją walkę z depresją, ponieważ bał się opinii innych osób, oraz że nikt go nie wysłucha. Nie wiadomo jak by dziś potoczyło się jego życie, gdyby jakiś specjalista pomógł niemieckiemu bramkarzowi, który miał dużą szansę jechać z reprezentacją Niemiec na MŚ w RPA(2010).
Parę lat temu Gianlugii Buffon legenda włoskiej piłki i Juventusu Turyn przyznał w rozmowie z CNN, że mierzył się z depresją, gdy był piłkarzem Juventusu. Walka z depresją zajęło mu kilkanaście lat.
-Wpadłem w depresję, ponieważ byłem rozczarowany swoim życiem – tak mowił Buffon w rozmowie z „CNN”.
Inną znaną postacią ze świata piłki nożnej, która opowiedziała o walce z depresją, była legenda FC Barcelony- Andres Iniesta.
-Czułem się źle, inaczej i nie umiałem tego opisać. Dużo myślałem nad swoim życiem, ale nie wiedziałem czemu. Czułem pustkę – Tak mówił strzelec zwycięskiej bramki w meczu finałowym z Holandią podczas finału MŚ w RPA (2010).
Kilka lat temu angielskie media mówiły, że Aaron Lennon, wówczas piłkarz angielskiego Evertonu, spacerował w klubowym dresie przy ruchliwej autostradzie. Według świadków tego zdarzenia 21-krotny reprezentant Anglii zachowywał się dziwnie. Został zatrzymany przez angielską policję na podstawie paragrafu nr 136 ustawy o zdrowiu psychicznym. Jak się później okazało, zdiagnozowano u niego chorobę na tle nerwowym. Myślał o popełnieniu samobójstwa.
Na naszym krajowym podwórku Tomasz Smokowski- były dziennikarz Canal+Plus, a obecnie jeden ze współwłaścicieli Kanału Sportowego przyznał w kwietniu 2019 roku podczas poruszającej rozmowy z Przeglądem Sportowym, gdzie opowiedział o swojej walce z depresją, która pogłębiła się, gdy został szefem redakcji sportowej w Canal+.
-Atmosfera w korporacji rodziła coraz większą frustrację i napięcie. Zacząłem się czuć ze sobą źle. Coraz częściej zdarzały się bezsenne noce, a brak snu jest bardzo niebezpieczny, bo wypacza widzenie rzeczywistości. Świat stał się karykaturą. Miałem kłopoty, by wstać z łóżka, spotykać się z ludźmi. Rano udawałem, że śpię, byle tylko się nie podnosić spod kołdry. Bałem się zmierzyć ze światem. Aż w końcu zapytałem samego siebie gdzie jestem i dokąd zmierzam. W tamtym okresie czułem się bardzo nieszczęśliwy. Bardzo skrzywdziłem swoją żonę, mówiąc jej w pewnym momencie, że chcę odejść. Przeżywaliśmy naprawdę trudny okres. – opowiedział Tomasz Smokowski.
Jak widać w podanych przeze mnie przypadkach, każda osoba jest tylko człowiekiem i nieważne czy jesteś osobą znaną lub trochę mniej znaną, to i tak każdy z nas może wpaść w sidła tej cywilizacyjnej choroby, która co roku powoduje śmierć niewinnych ludzi spowodowanych samobójstwami. W tym dniu, ale także w codziennym życiu pamiętajmy o swoich bliskich; rodzicach, siostrze, bracie, kuzynach, wujkach, ciotkach, bliskich znajomych. sąsiadach, aby dbali sobie o zdrowie psychiczne, a jeżeli nie mogą poradzić sobie z tym problemem, niech nie boją się zgłaszać się o pomoc do psychologów, psychiatrów czy znajomych. Szczera rozmowa może przynieść więcej dobra niż krytykowanie innych w realnym świecie, ale także w Internecie.
Ważne telefony, gdzie każdy z nas może za darmo zadzwonić do specjalisty w sprawie depresji.
Źródło: Meczyki.pl, Przegląd Sportowy Onet, NFZ Szczecin (Foto)