Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce, po 7 latach rozejdą się drogi Manchesteru United i Antonyego Martiala. Francuz już w grudniu sygnalizował wolę opuszczenia klubu, a teraz do gry wkroczyła Sevilla.
Z Manchesteru United do Sevilli
W temacie Martiala najwięcej do tej pory mówiło o się przenosinach do Juventusu, według mediów włoski klub chciał wypożyczyć Francuza z Manchesteru United, jednak problemem była jego wysoka pensja. W tym momencie swoją chęć do wypożyczenia zawodnika, według Goal.com, zgłasza hiszpańska Sevilla.
Okres Martiala w Manchesterze to wielka sinusoida, od dobrych fragmentów i regularnego zdobywania bramek, po niemal nieustanne siedzenie na ławce i szyderstwa ze strony kibiców. Cykle te powtarzały się naprzemiennie. Teraz w obliczu ogromnej konkurencji w postaci m.in Rashforda, Ronaldo, Cavaniego czy Greenwooda, pozycja Francuza w hierarchii klubowe zdaje się być wyjątkowo słaba.
Na niedomiar złego, Martial i szkoleniowiec Czerwonych Diabłów Ralph Rangnick mieli lekką medialną sprzeczkę. Niemiecki trener w wywiadzie po meczu z Aston Villą powiedział, że napastnik nie znalazł się w kadrze tylko i wyłącznie na własne życzenie, co oburzyło Francuza i ten szybko wystosował sprostowanie na swoim Instagramie, stanowczo zaprzeczając słowom trenera. Sam Rangnick twierdzi, ze nieporozumienie zostało wyjaśnione i po raz pierwszy w swojej kadencji wpuścił Martiala na boisko w ostatnim meczu ligowym z West Hamem.
Nie wydaje się jednak, żeby wobec nieporozumień z trenerem oraz ogromnej konkurencji, Martial miał szansę poprawić swoje miejsce w Manchesterze United i zapewne decyzja o opuszczeniu klubu już zimą zostanie podtrzymana.
Według doniesień mediów Martial jest chętny na przenosiny do Hiszpanii i w tym celu gotów jest obniżyć swoje wymagania finansowe. Żeby wypożyczenie doszło do skutku potrzebne jest jeszcze porozumienie między oboma klubami, podobno Manchester wymaga opłaty w wysokości 5 milionów euro.