Arena Ostrów po raz pierwszy w obecnym sezonie miała okazję ugościć koszykówkę na najwyższym polskim poziomie rozgrywkowym. Z ekipą gospodarzy – BM Stal Ostrów Wielkopolski zmierzył się dąbrowski MKS. Koszykarze obu zespołów postarali się, aby godnie przywitać się z ostrowskimi kibicami.
Stal Ostrów wciąż bez porażki, domowa wygrana z MKS
Mecz rzutem za trzy punkty otworzył Trevon Bluiett. MKS w początkowej fazie gry próbował narzucić mocny, fizyczny basket. W organizacji gry obronnej przyjezdni stosowali liczne pomoce i to przynosiło wymierne efekty. Po stronie gospodarze zgodnie z przewidywaniami świetnie prezentował się Damian Kulig, który podczas pierwszych 10 min spędzonych na parkiecie zdobył już 9 pkt. Z upływem kolejnych minut „żółto-niebiescy” nabierali coraz większej pewności siebie i pomimo dobrej postawy na atakowanej tablicy Krampelja i Tassa, kontrolowali przebieg spotkania. Pierwszą część gry zakończyli, prowadząc 20:15.
W II kwarcie gospodarze mocno napierali na rywali. W dalszym ciągu rewelacyjnie prezentował się Damian Kulig, a do tego bardzo energetyczni byli Thomas i Djurišić, którzy mocno kończyli „z góry”. Podopieczni trenera Winnickiego wykazywali trudności w organizacji gry ofensywnej, pojawiały się proste straty i brak skuteczności w rzutach z dystansu. BM Stal starała się zdominować rywala, jednakże dzięki kolejnym rzutom zza linii 6,75 m autorstwa Bluietta (w II kwarcie trafił trzy rzuty za 3 pkt) Dąbrowianie pozostawali w grze i na przerwę schodzili, przegrywając 32:38.
Po przerwie obie ekipy wykazywały dużą ochotę do gry. Tempo gry uległo zdecydowanemu przyspieszeniu i obie drużyny prowadziły szybką wymianę ciosów. Bluiett w dalszym ciągu kontynuował swój festiwal strzelecki, a po stronie gospodarzy dobre momenty odnotował Snider (zdobył 8 pkt w 2 min). Dąbrowianie za wszelką cenę starali się uniemożliwić rywalom nabranie rozpędu, stawiali twarde warunki fizyczne, co zaowocowało szybkim skompletowaniem 5 fauli zespołowych w niecałe 4 min. Pomimo ambitnej postawy przyjezdnych podopieczni trenera Urbana zdołali jednak złapać swój rytm i wypracowali dwucyfrową przewagę, którą utrzymali do końca III kwarty – 62:51.
W ostatniej części gry MKS nie zamierzał jednak składać broni, Bluiett i Verge Jr. starali się raz po raz atakować kosz rywala. Gospodarze jednak zachowali „chłodne głowy” i konsekwentnie utrzymywali wypracowaną przewagę. MKS widząc trudności z egzekucją rzutów 3 pkt, usiłowali kierować więcej piłek bezpośrednio pod kosz przeciwników, gdzie całkiem dobrze radzili sobie Krampelj oraz Tass. W ostatnich akordach spotkania mocno uaktywnił się również Verge Jr., który ufając swoim indywidualnym umiejętnością, podejmował akcję jeden na jeden. Koszykarze BM Stali Ostrów Wielkopolski pokazali jednak mentalność zwycięzcy i zakończyli mecz rezultatem 85:76
BM Stal Ostrów Wielkopolski – MKS Dąbrowa Górnicza 85:76 (20:15; 18:17; 24:19; 23:25)
MKS Dąbrowa Górnicza: Trevon Bluiett – 27 pkt., Alonzo Verge Jr. – 23 pkt., Martin Krampelj – 12 pkt., Matthias Tass – 12 pkt., Jarosław Mokros – 2 pkt., Joseph Chealey – 0 pkt., Patryk Wilk – 0 pkt., Wiktor Rajewicz – 0 pkt., Marcin Piechowicz – 0 pkt., Kacper Radwański – 0 pkt.
BM Stal Ostrów Wielkopolski: Damian Kulig – 24 pkt., Adonis Thomas – 16 pkt., Nemanja Djurišić – 10 pkt., Quentin Snider – 9 pkt., Jakub Garbacz – 8 pkt., Ojars Silins – 7 pkt., Aigars Skele – 6 pkt., Aleksander Załucki – 5 pkt., Filip Siewruk – 0 pkt.