Robert Lewandowski wczoraj po raz drugi pod rząd zdobył nagrodę FIFA The Best, mimo to do tej pory nie udało mu się wygrać Złotej Piłki, która uchodzi za najważniejszą nagrodę. Sam Lewandowski zdaje się być innego zdania.
Lewandowski porównuje nagrody
Robert Lewandowski na konferencji zorganizowanej przez Bayern Monachium z okazji zdobycia nagrody FIFA The Best, zapytany został przez jednego z dziennikarzy o porównanie otrzymanej właśnie nagrody ze Złotą Piłką, której w dość kontrowersyjnych okolicznościach, nie otrzymał. Robert odpowiedział:
„Najważniejszą kwestią ile na rynku jest warte złoto a ile srebro. Być może w obecnych czasach złoto nie jest tak bezpieczne jak srebro czy kryptowaluty. Każda nagroda ma swoje zasady. Dla mnie najważniejsze są głosy piłkarzy i trenerów. Oni wiedzą co to znaczy grać na najwyższym poziomie. Dla mnie to warte więcej, niż kiedy piłkarze i trenerzy nie głosują”
W swoim stylu, skromnie dodał:
„Nagrody zdobyte z drużyną są najcenniejsze. Na nich skupiam się najbardziej.”
Kontrowersyjne głosy Messiego
Jednym z największych zaskoczeń gali były głosy Lionela Messiego, ten mimo wielu słów uznania dla Roberta przy odbieraniu Złotej Piłki, nie umieścił go nawet w swoim Top 3 FIFA The Best.
Zamiast tego w trójce Messiego znaleźli się kolejno: Neymar, Kylian Mbappe i Karim Benzema. Oto jak Polak zareagował na wybory Argentyńczyka:
„To jego wybór. To pytanie do niego. Nie zrobiłem niczego, żeby mógłby być zły na mnie – poza sportowymi kwestiami. Mam nadzieję, że prywatnie wszystko jest w porządku. To jego wybór, musze to uszanować.”
Sam Robert Lewandowski umieścił Messiego na drugim miejscu, zaraz za Jorginho i przed Cristiano Ronaldo. Tak argumentuje swój wybór:
„Zawsze patrzę na ofensywnych zawodników, ale to co wygrał Jorginho wiele znaczy. Zawsze trzeba pozostać obiektywnym. Zdobył także bardzo ważne gole grając na pozycji „szóstki”. Jego rok był niesamowity zarówno w Chelsea jak i reprezentacji Włoch.