Everton po niedzielnym zwolnieniu Rafaela Beniteza przystępuje do poszukiwań nowego szkoleniowca. Głównym faworytem ma być Frank Lampard, a rozważani są także Wayne Rooney, Roberto Martinez oraz Nuno Espirito Santo.
Rafael Benitez od dłuższego czasu notował z Evertonem wyniki znacznie poniżej oczekiwań, czarę goryczy przelała niedzielna porażka z Norwich City, dla którego było to pierwsze zwycięstwo od 8 ligowych spotkań, co poskutkowało natychmiastowym zwolnieniem Hiszpana.
Jednym z głównych kandydatów „The Toffees” jest ich były piłkarz Wayne Rooney. Obecny sezon jest niezwykle ciężki dla Anglika, gdyż jego Derby County zostało ukarane przed sezonem ujęciem aż 21 punktów na start sezonu z nieścisłości w finansach w poprzednich latach. Ekipa Rooneya została tym samym niemal skazana na spadek z Championship, jednak w ostatnim czasie złapała wiatr w żagle i do bezpiecznego miejsca brakuje im 8 punków.
Rooney zatem zdecydowanie ma co robić, a utrzymanie się w lidze w takich warunkach byłoby dużym osiągnięciem, jednak czy byłby w stanie odrzucić ofertę pracy w Premier League, w którym zaczynał swoją profesjonalną karierę?
W zupełnie innej sytuacji jest Frank Lampard, będący bezrobotny od czasu zwolnienia w styczniu ubiegłego roku i na tej kandydaturze przede wszystkim skupia się reporter „Sky Sports News” Ben Ransom. Twierdzi, że Lampart jest najciekawszym kandydatem, który bardzo dobrze poradził sobie w Derby, i nieźle w Chelsea, a Everton byłby dobrym miejscem na kontynuowanie kariery.
Everton jest bardzo dużą i cenioną marką w angielskiej piłce, jednak nikt to tej pory nie był w stanie obudzić drzemiącego w tym klubie potencjału, od lat słyszymy wielkie zapowiedzi, a kończy się na miejscach w środku stawki.