Wielki sukces Polki. Pierwszego dnia zmagań lekkoatletycznych na mistrzostwach Europy Aleksandra Lisowska wywalczyła złoty krążek w maratonie. Nasza medalistka zakończyła wyścig z czasem 2:28:36.
Historyczny sukces Lisowskiej
W rywalizacji maratońskiej mieliśmy okazję oglądać pięć Polek: Aleksandrę Lisowską, Angelikę Mach, Monikę Jackiewicz, Izabelę Paszkiewicz oraz również Katarzynę Jankowską. Niestety ostatnia z wymienionych zawodniczek zakończyła rywalizację krótko po starcie.
Finalnie najlepiej poradziła sobie Lisowska, która wyprzedziła Chorwatkę Mateę Parlov Kostro (2:28:42) oraz Holenderkę Nienke Brinkman (2:28:52). Niewątpliwie jest to ogromny sukces dla polskiej lekkoatletyki. Do tej pory największym osiągnięciem Biało-Czerwonych w maratonie w mistrzostwach Europy była dziesiąta pozycja Izabeli Trzaskalskiej w 2018 roku w Berlinie.
– Liczyłam na złoto, nie będę ukrywać. Czułam, że jestem w życiowej formie. Trochę dawał mi się w znak odcisk, ale dałam radę. Czy jestem zmęczona? Prędkości nie były szybkie, nawet dość wolne i przez to nie mogłam się odnaleźć, było dla mnie za wolno. Czułam się lepiej nawet pod koniec niż na początku biegu, gdy tempo było szybsze – powiedziała po finale Lisowska w rozmowie z TVP Sport.
– Jestem bardzo szczęśliwa, ten medal jest dla mnie motywacją, żeby teraz walczyć o medale także na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich – dodała.
Aleksandra Lisowska pochodzi z Braniewa. Jest marynarzem Marynarki Wojennej RP. Do tej pory jej największymi osiągnięciami w karierze było srebro Igrzysk Wojskowych w Wuhan w maratonie drużynowym oraz oraz brąz w biegach przełajowych Akademickich Mistrzostw Świata.