Proces budowy składu w Anwilu Włocławek powoli dobiega końca. Klub ogłosił kolejne dwa nazwiska nowych graczy. Są nimi estoński skrzydłowy Janari Joesaar oraz doskonale znany w Polsce rozgrywający, Phil Greene, który będzie miał okazję ponownie współpracować z trenerem Przemysławem Frasunkiewiczem.
Anwil Włocławek kontraktuje wartościowych graczy
Anwil Włocławek to jeden z niewielu zespołów EBL, który zbliża się do końca procesu budowy składu. Właśnie pozyskał dwóch nowych graczy. Są nimi estoński skrzydłowy, Janari Joesaar oraz doskonale znany w Polsce rozgrywający,Phil Greene, który będzie miał okazję ponownie współpracować z trenerem Przemysławem Frasunkiewiczem.Janari Joesaar to pierwszy w historii klubu Estończyk. Przed transferem wystawił sobie solidne referencje, grając przeciwko reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw świata. W obu spotkaniach uzyskał odpowiednio 22 i 14 punktów. Ostatni sezon spędził w niemieckim Medo Bayreuth, który w europejskich puchar rywalizował z Legią Warszawa. W rozgrywkach ligowych Estończyk notował średnio 10,4 punktu i 6 zbiórek, a w europejskich rozgrywkach 8,7 punktu i 5,1 zbiórki. Specjalizuje się w rzutach za trzy punkty. Jego skuteczność w tym elemencie od lat utrzymuje się w granicach solidnych 40%
Drugim zawodnikiem, który podpisał kontrakt z Anwilem Włocławek, jest Phil Greene. Dla polskiej koszykówki odkrył go Trefl Sopot. Koszykarz przyjechał do kurortu, by pomóc zespołowi w walce o utrzymanie. Zadanie wykonał, a sam prezentował się rewelacyjnie. Miał łatwość zdobywania punktów. Nic więc dziwnego, że został zapamiętany przez trenerów innych drużyn. Sięgną po niego Przemysław Frasunkiewicz, który prowadził wówczas, mającą mistrzowskie aspirację Asseco Arkę. W Gdyni Amerykaninowi tak dobrze już nie szło. Często był krytykowany za zbyt indywidualną grę. Jednak jego ówczesny trener był zadowolony z tej współpracy. Zadowolony na tyle, żeby ponownie ściągnąć go pod swoje skrzydła, tym razem w Anwilu Włocławek. Rozgrywający często zmieniał pracodawców.
Miniony sezon zaczynał w Turcji, a kończył w Grecji. Jego statystyki oscylowały w granicach 10 punktów. Jego największym atutem jest rzut, choć w ostatnich latach ze skutecznością bywa różnie. Potrafi łączyć grę na pozycji rozgrywającego i rzucającego. We Włocławku zapewne otrzyma odpowiednią dla siebie rolę. Trener doskonale zna jego wady i zalety, co z pewnością ułatwi adaptację w nowym zespole. Anwil jest jednym z nielicznych klubów, który może się pochwalić tak liczną kadrą, biorąc pod uwagę czas, jaki pozostał do rozpoczęcia nowego sezonu. Do skompletowania składu brakuje mu m.in. środkowego.
Przygotował: Oskar Struk.