Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie pokonali w piątek PGE Skrę Bełchatów po tie-breaku i tym samym zwyciężyli w serii, której stawką był brązowy medal sezonu 2021/2022 PlusLigi i awans do przyszłej edycji Ligi Mistrzów CEV. Oba te osiągnięcia są do „Jurajskich Rycerzy” największymi sukcesami w historii klubu.
Aluron CMC Warta Zawiercie z brązowym medalem PlusLigi
Po trzech pojedynkach rywalizacji o brązowy medal sezonu 2021/2022 „Ligi Mistrzów Świata” bliżej miejsca na podium i awansu do przyszłej edycji Ligi Mistrzów CEV byli siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie, którzy w piątek 13 maja stanęli przed szansą zakończenia zmagań.
„Jurajscy Rycerze” do tej konfrontacji przystąpili jednak poważnie osłabieni, bo bez kontuzjowanego Urosa Kovacevicia. Serbski przyjmujący był nie tylko liderem zespołu, ale jednym z najlepszych zawodników całych rozgrywek. W jego miejsce zagrał dziś Piotr Orczyk, w przeszłości zawodnik PGE Skry Bełchatów.
Dwie pierwsze partie toczyły się w myśl zasady „kto zagrywa, ten wygrywa”. W inauguracyjnej odsłonie lepsi w tym elemencie byli gospodarze, którzy posłali na drugą stronę siatki trzy asy serwisowe przy pustym przebiegu bełchatowian, którzy na domiar złego popełnili aż siedem błędów własnych. Efekt? 25:21 dla zawiercian. W drugim secie sytuacja się odwróciła. To żółto-czarni trzykrotnie zapunktowali zagrywką, do której dorzucili taką samą liczbę bloków. Na tablicy wyników 21:25 i 1:1 w setach.
Trzecia część zawierciańsko-bełchatowskiego meczu ułożyła się idealnie dla zawodników Aluronu CMC Warty, którzy kapitalnie zagrali na siatce, notując ponad 80% skuteczności w ataku i aż 5 bloków punktowych. Siatkarze z Bełchatowa w tym fragmencie spotkania nie byli w stanie się przeciwstawić i tym samym zasłużenie przegrali aż 16:25.
Co przyniosła kolejna odsłona? Przy stanie 9:6 dla „Jurajskich Rycerzy” w czwartej partii wydawało się, że jest już pozamiatane, ale PGE Skra ponownie pokazała charakter. Bełchatowianie wzmocnili serwis i kapitalnie zagrali w elemencie bloku, czego efektem było odwrócenie losów seta i w sumie dość wysokie w nim zwycięstwo (25:20), choć nic tego początkowo nie zapowiadało.
Tie-break to już wielki popis podopiecznych Igora Kolakovicia, którzy rozstrzelali zagrywką bełchatowian. W ustawieniu z Dawidem Konarskim w polu serwisowym zdołali odskoczyć na trzy oczka (4:1), a później poprawili jeszcze Orczyk i Niemiec, wyprowadzając czwarty zespół fazy zasadniczej PlusLigi na prowadzenie 8:3. Tego Conte i spółka z rąk już nie wypuścili, choć żółto-czarni walczyli do końca jak lwy. 15:11 w piątym secie, 3:2 w całym meczu i 3:1 w serii.
Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:21, 21:25, 25:16, 20:25, 15:11) Aluron CMC: Cavanna, Orczyk, Niemiec, Konarski, Conte, Zniszczoł, Żurek (libero) oraz Szalacha, Malinowski PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kłos, Atanasijević, Kooy, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Schulz, Mitić, Taht |
Tym samym to Aluron CMC Warta Zawiercie zdobyła historyczny brązowy medal sezonu 2021/2022 PlusLigi i to właśnie ten zespół zobaczymy w przyszłej edycji Ligi Mistrzów CEV. PGE Skrze Bełchatów ponownie przyjdzie zagrać tylko w Pucharze CEV.
Jastrzębski Węgiel vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (14.05.2022)
Przypominamy, że już jutro, w sobotę 14 maja o godzinie 14:45, rozegrane zostanie czwarte spotkanie wielkiego finału PlusLigi, w którym broniący tytułu Jastrzębski Węgiel podejmie Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Po trzech spotkaniach w serii prowadzą kędzierzynianie, ale ostatnia potyczka została jednak wygrana przez jastrzębian.
Komentatorzy możliwego gamechangera upatrują w kontuzji Norberta Hubera, środkowego kędzierzynian, który był jedną z najjaśniejszych postacie na parkietach „Ligi Mistrzów Świata” w sezonie 2021/2022.
Transmisja na żywo na antenie Polsatu Sport i na platformie internetowej Polsat Box Go.
Źródło: volley24.pl