Czwarte starcie serii pomiędzy Warriors i Grizzlies. Goście z Tennessee stają przed nie lada trudnym zadaniem, gdyż według ostatnich doniesień, w składzie na poniedziałkowy mecz może zabraknąć Ja Moranta. Brak lidera Grizzlies zwiększy szanse Warriors na trzecie zwycięstwo w półfinałowej serii. Zapraszamy do analizy.
Golden State Warriors – Memphis Grizzlies (NBA). Typ i analiza
Aktualne kursy:
1.18 – 19.00 – 6.00 (Fortuna),
1.20 – 15.25 – 5.15 (STS),
1.20 – 19.00 – 6.00 (Superbet).
Ja Morant
Memphis Grizzlies żyją nadzieję, że Ja Morant mimo problemów z kolanem jednak wybiegnie na parkiet hali Chase Center. Przypomnijmy, że w meczu nr 3 lider Grizzlies zszedł z boiska z powodu kontuzji prawego kolana, gdy do końca meczu pozostawało 6 minut i 19 sekund. Do rzekomego urazu doszło w wyniku starcia z Jordanem Poole. Zatem Memphis nie tylko przegrało sobotni mecz (142-112), ale być może straciło również swoją największą gwiazdę. Ostatnie komunikaty nt. Moranta nie są optymistyczne.
Sytuacja, w której gwiazdor Niedźwiadków nabawił się kontuzji, budzi w obozie Grizzlies sporo kontrowersji. Sztab drugiej drużyny Zachodu domagał się nawet zawieszenia Poole’a, twierdząc, że obrońca Wojowników dopuścił się nieczystego zagrania w starciu z Morantem. Błyskotliwy strzelec Dubs z zarzutami rywali całkowicie się nie zgadza.
„To była zwykła sytuacja meczowa, gdy go podwoiliśmy” – powiedział Poole. „Poczułem, że trafiłem piłkę i postanowiłem ją odzyskać. Oczywiste jest, że nie chciałem mu zrobić krzywdy. Nie należę do tego typu graczy, szanuję wszystkich rywali i mam nadzieję, że szybko powróci do zdrowia”.
Obóz Memphis twierdzi, że Poole intencjonalnie chwycił Moranta za kolano i w ten sposób spowodował uraz. Liga w zagraniu Poole’a nie dostrzegła jednak złych intencji.
„Jordan Poole złapał go za kolano i pociągnął za nie. Uważamy, że w pewnym sensie to zagranie spowodowało uraz Ja” – stwierdził trener Grizzlies Taylor Jenkins.
Kilku zawodników Grizzlies wtórowało trenerowi, przytaczając przy tej okazji słowa trener Warriors Steve Kerr, który po brutalnym faulu Dillona Brooksa na Garym Paytonie II stwierdził, że Brooks „złamał zasady”. Koledzy Moranta twierdza, że tym razem zasady złamał Poole.
W trzech pierwszych spotkaniach Jordan Poole zdobył odpowiednio 31, 20 i 27 punktów. Więcej od niego (78) zdobywali tylko Morant (115) i Stephen Curry (81). Ewentualna kara wykluczenia, o jaką apelowali przedstawiciele Memphis, byłaby dużym ciosem dla Warriors.
Superbet legalny bukmacher online | Bonus |
---|---|
Cashback | 1300 PLN |
Bonus na start | 200 PLN |
Freebet bez depozytu | 34 PLN |
Bonus za aplikację | 20 PLN |
Kod promocyjny | BETONLINE |
Rejestracja | www.Superbet.pl |
Ofensywne trio Warriors
Do składu zespołu Taylora Jenkinsa powróci pauzujący w game 3 wspomniany Dillon Brooks. Grizzlies potrzebują specjalisty od defensywy na obwodzie i obecność Brooksa z pewnością utrudni zadanie strzelcom Dubs. W meczu numer 3 ofensywne trio Warriors nie miało większego problemu ze zdobywaniem punktów. Curry rzucił 30 punktów, Poole 27, a Klay Thompson 21. To już trzeci raz w tym sezonie, gdy cała trójka zdobyła w jednym meczu minimum 20 punktów. Wszystkie trzy pojedynki Warriors wygrali, z czego dwa w pierwszej rundzie przeciwko Denver Nuggets.
142-punktowa eksplozja – druga najwyższa w historii Golden State w fazie playoffs – okazała się niemożliwa do zniwelowania nawet przy fenomenalnej postawie Moranta. Po 47 punktach w meczu nr 2 w Memphis, w przegranym spotkaniu nr 3 błyskotliwy rozgrywający rzucił 34 punkty.
Łączna liczba 115 punktów Moranta jest najwyższą w historii, jeśli chodzi o pierwsze trzy mecze w serii półfinałowej Konferencji Zachodniej. Tylko Michael Jordan (133 w 1990 r. i 118 w 1996 r.) zdobył więcej punktów w pierwszych trzech meczach półfinałów, ale miało to miejsce w Konferencji Wschodniej.
Według De’Anthony Melton powrót Brooksa może okazać się kluczowy dla Memphis po obu stronach parkietu.
„Dillon wnosi do gry dużo ognia, kreatywności w ofensywie i po prostu wielką motywację” – powiedział Melton. „Zamierzamy się przegrupować, zostawić to, co za nami i będziemy dalej naciskać”.
Melton uważa ponadto, że występ Morant wcale nie jest wykluczony.
„On jest jak Wolverine” – powiedział Melton. „Jednego dnia może utykać, a następnego być w pełni sił. Jest wojownikiem”.
Podsumowanie:
Ewentualna nieobecność Ja Moranta w składzie Grizzlies może okazać się decydująca dla losów dzisiejszego starcia. Argumenty ofensywne Golden State Warriors wyraźnie przewyższają możliwości ofensywne Memphis bez wspomnianego wyżej Ja. Warriors wydają się mocnym faworytem dzisiejszego pojedynku i bukmacherzy innego scenariusza niż zwycięstwo GSW raczej nie biorą pod uwagę. Występ Moranta zwiększy szanse Grizzlies, ale faworytem wciąż pozostaną Warriors.
Nasz typ: Łączna liczba asyst (Jordan Poole + 4.5 – kurs 1.82 zł na Betclic)