W meczu 29. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Legia Warszawa przegrała z Piastem Gliwice 0:1. Ekipa Waldemara Fornalika zakończyła serię ośmiu spotkań stołecznego klubu bez porażki.
Legia pokonana
Nic nie wskazywało na to, że obejrzymy widowiskowe starcie. W pierwszej połowie Legia spokojnie budowała atak pozycyjny na połowie gości, a Piast cierpliwie bronił dostępu do swojej bramki. Warszawiacy próbowali przebić się przez obrońców przyjezdnych, ale robili to w sposób przewidywalny. Biorąc pod uwagę fakt, że podopieczni Vukovicia znajdują się w środku ligowej tabeli, to nie powinien nikogo dziwić poziom sportowy jaki reprezentują. Jedyna bramka w tym meczu padła w 43. minucie gry. Fatalną akcją popisał się Lindsay Rose, który sprezentował gola Damianowi Kądziorowi.
W drugiej części spotkania „Wojskowi” próbowali wrócić do gry, jednak wciąż byli nieporadni. Najlepszą sytuację zmarnował Tomas Pekhart. Czeski piłkarz po zagraniu Josue tylko obił poprzeczkę. Ostatecznie Legia przegrała z Piastem 0:1.
Swojego rozczarowania po meczu nie ukrywał trener mistrza Polski, Aleksandar Vuković.
– Trudno zaakceptować porażkę. Długo ona się nam nie przytrafiła w lidze. Zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby nie przegrać dzisiejszego meczu. Jeden błąd zadecydował. Piast bronił się skutecznie. Mieliśmy swoje sytuacje. Trafiliśmy w poprzeczkę, więc możemy mówić o lekkim braku szczęścia – stwierdził szkoleniowiec.
– Momentami brakowało nam jednak lepszych decyzji, lepszych dośrodkowań i lepszego rozegrania pod bramką rywali. Patrzymy już tylko przed siebie. Zostało nam pięć spotkań. Musimy wrócić do naszej serii – dodał.
O wiele ciekawsza niż analiza meczu była późniejsza wypowiedź serbskiego trenera. Vuković zdardził, że po bieżącym sezonie przestanie pracować na Łazienkowskiej jako menadżer pierwszej drużyny. Aktualnie nie wiadomo, kto po nim przejmie zespół.