Na specjalnie zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej władze Anwilu Włocławek poinformowały o przedłużeniu umowy z trenerem Przemysławem Frasunkiewiczem. Nowy kontrakt został podpisany na dwa lata z opcją rozwiązania przez klub po pierwszym sezonie.
Ważne decyzje w Anwilu: trener Frasunkiewicz z nową, dwuletnią umową
Tuż przed rozpoczęciem fazy play-off władze Anwilu Włocławek podjęły strategiczną decyzję. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej poinformowano o podpisaniu nowej, dwuletniej umowy z trenerem Przemysławem Frasunkiewiczem. Zawiera ona klauzulę, która umożliwia klubowi jej rozwiązanie po pierwszym sezonie.
W klubie nie kryją zadowolenia z tej sytuacji. „Jestem przekonany, że to bardzo dobry ruch dla klubu, dający mu zapewnienie ciągłości pracy i realizacji sportowej wizji. Trener Frasunkiewicz gwarantuje odpowiednią, wysoką jakość gry zespołu, a dodatkowo – styl prowadzonej przez niego drużyny idealnie wpasowuje się w oczekiwania kibiców i całego środowiska koszykarskiego” – mówi prezes Arkadiusz Lewandowski, cytowany przez oficjalną stronę Anwilu. Warto przypomnieć, że już wkrótce ustąpi on ze stanowiska. Jednak nowy prezes, Łukasz Pszczółkowski jest entuzjastą tej decyzji. Taką informację podały WP Sportowefakty. Frasunkiewicz też się cieszy, że będzie mógł kontynuować swoją pracę przez dłuższy okres.
„W sporcie bardzo ważna jest długofalowość, przeżyłem to jako zawodnik i teraz patrzę na to z perspektywy trenera. Budowanie zespołu, który koniec końców może osiągnąć sukces to proces i jestem bardzo zadowolony, że będę mógł kontynuować swoją pracę w najlepszym koszykarsko mieście w Polsce, choć oczywiście, zanim wybiegniemy zbyt mocno w przyszłość, należy pamiętać – ja mam to w głowie bardzo mocno – że przede mną i całym zespołem jeszcze wiele pracy w tym sezonie” – deklaruje szkoleniowiec.
Podpisanie umowy jeszcze przed końcem sezonu jest przejawem zaufania, jakim władze Anwilu obdarzyły Frasunkiewicza. Przy okazji ubiegły drużyny, które ewentualnie myślały o zatrudnieniu szkoleniowca.
Przygotował: Oskar Struk.