Kamil Glik miał być jednym z tych reprezentantów Polski, którzy od samego początku domagali się bojkotu barażowego meczu z drużyną narodową Rosji, po tym Federacja Rosyjska napadła na niepodległą Ukrainę. Piłkarz znany od lat ze swojej działalności charytatywnej jednak na tym nie poprzestał. Dziś dowiedzieliśmy się, że zakupił z własnych środków karetkę, która będzie nieść pomoc ciężko chorym dzieciom z pogrążonej w wojnie Ukrainy.
Kamil Glik kupił karetkę dla ukraińskich dzieci
Jako pierwszy o geście wicekapitana piłkarskiej reprezentacji Polski poinformował na Twitterze Krzysztof Stanowski, dziennikarz i właściciel grupy „WESZŁO” oraz współwłaściciel Kanału Sportowego.
Sam zawodnik nie robi z tego wielkiego wydarzenia, co również jest dla niego charakterystyczne. Jego krótki komentarz zamieścił jednak profil @LaczyNasPilka, czyli twitterowo konto portalu funkcjonującego pod egidą Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Kamil Glik nie jest oczywiście pierwszym sportowcem, który zdecydował się w taki lub inny sposób pomóc Ukrainie. Kilka dni wcześniej media informowały między innymi o wielkim sercu Łukasza Podolskiego. Napastnik Górnika Zabrze i mistrz świata z 2014 .
„Moja fundacja Arka przyjęła pierwsze dzieci z ogarniętej wojną Ukrainy. Tutaj znajdą miłość, ciepło, bezpieczeństwo, schronienie! Arka jest zawsze otwarta wobec potrzebujących. Tutaj dzieci z Ukrainy mogą liczyć na wsparcie i świetną opiekę wychowawców. Pomagajmy tym którzy najbardziej tego potrzebują. Nie dla wojny, nie dla cierpienia dzieci.” – napisał na Instagramie popularny „Poldi”. |
Poza odruchami serca największych gwiazd polskiego futbolu mamy też działanie systemowe, zaaranżowane przez Polski Związek Piłki Nożnej w ramach akcji „Polska piłka dla Ukrainy”.
Źródło: betonline.net.pl