Polscy piłkarze grający w lidze rosyjskiej prawdopodobnie w najbliższym czasie nie zmienią klubów. Na ten moment taki krok poważnie rozważa jedynie Grzegorz Krychowiak.
Krychowiak nie chce zostawać w Rosji
Agresja Rosji na Ukrainę doprowadziła do sytuacji, w której zagraniczni piłkarze grający w lidze rosyjskiej zaczęli mocno zastanawiać się nad swoją przyszłością. FIFA zawiesiła umowy takim piłkarzom, dzięki czemu mogą oni obecnie opuścić swoje drużyny i grać w innych. Jeżeli ktoś zdecyduje się na taki krok, będzie mógł występować w barwach nowej ekipy, jednak cały czas oficjalnie pozostając piłkarzem poprzedniego klubu.
Grzegorz Krychowiak, pomocnik zespołu FK Krasnodar, był jednym z pierwszych zawodników, którzy zdecydowali się podjąć działania związane z wojną wywołaną przez Rosję. „Krycha” nie tylko mocno rozważa odejście od aktualnego pracodawcy, ale także namawia do podobnego kroku swoich kolegów z drużyny. Prawdopodobnie w tej sprawie rozmawiał również z reprezentantami Polski z ligi rosyjskiej.
Jak informują zarówno polskie, jak i zagraniczne media, Krychowiak chciałby zerwać umowę z aktualnym klubem. Jest mocno zdeterminowany do tego, by dopiąć swego. Na ten moment nie wydaje się jednak, aby inni Polacy chcieli pójść w jego ślady.
Rybus i Augustyniak nie przedłużą umów?
W Rosji raczej na pewno zostanie Maciej Rybus broniący barw Lokomotiwu Moskwa. 32-latek pochodzący z Łowicza jest w związku małżeńskim z Rosjanką i wydaje się, że to w tym państwie planuje swoją dalszą przyszłość. Warto podkreślić jednak, że decyzja piłkarza jeszcze w tej sprawie ostatecznie nie zapadła. Kontrakt z Lokomotiwem ma ważny do końca czerwca i prawdopodobnie go w pełni zrealizuje.
Jak informuje portal Metaratings.ru, Sebastian Szymański nie planuje odejścia z Dynama Moskwa. Klub ze stolicy Rosji zapłacił za Polaka 5,5 mln euro i wydaje się mało prawdopodobne, by teraz chciałby się z nim pożegnać lub pójść mu na rękę przy szukaniu nowego zespołu.
W Rosji nie zapomina się także o polskim piłkarzu Uralu Jekaterynburg, Rafale Augustyniaku. Jak wynika z najnowszych informacji, zawodnik ten zawiesił negocjacje ze swoim pracodawcą w sprawie nowej umowy. Ta obecna ważna jest tylko do czerwca.
Rosjanie sami zrezygnują z zagranicznych piłkarzy?
Pozostaje zadać sobie pytanie, na ile rosyjskie kluby będą mogły wkrótce pozwolić sobie na zatrudnianie zawodników z zagranicy. Tacy piłkarze otrzymują swoje wynagrodzenia w euro, a ta waluta ostatnio umocniła się w stosunku do rubla i prawdopodobnie ten trend będzie się cały czas utrzymywał. Co za tym idzie, w kasach rosyjskich zespołów może w niedługim okresie zabraknąć środków na wypłaty dla Polaków czy zawodników innych narodowości.