Od największego niewypału transferowego w historii West Hamu, do rekordzisty strzeleckiego Ligi Mistrzów — taką drogę przeszedł w dwie rundy Sebastian Haller. Napastnik odżył natychmiastowo, po transferze do Ajaxu, nikt wcześniej w historii, nie zdobywał bramek w każdym ze swoich pierwszych 6 meczów Ligi Mistrzów.
Nowe życie Hallera w Ajaxie
Sebastian Haller przychodził do West Hamu z Eintachtu Frankfurt w 2019 roku. Kwota transferu opiewała na 45 milionów funtów, co do tej pory jest rekordem klubu z Zachodniego Londynu. Iworyjczyk jednak nigdy na dobre nie zaadaptował się w Anglii, zdobywając zaledwie 15 bramek w 54 meczach i bez żalu oddano go do Ajaxu podczas zimowego okna transferowego w sezonie 2020/21.
West Hamowi za sprawą transferu udało się odzyskać 18 milionów funtów z zainwestowanych 45. Napastnik nie potrzebował dużo czasu na naprawienie swojej reputacji, z miejsca stał się czołowa postaci ofensywy Ajaxu. W pierwszych 51 występach w barwach holenderskiego klubu zdobył aż 41 bramek, z czego aż 28 w bieżącym sezonie.
Choć liga holenderska nie jest najbardziej renomowaną na świecie w tym momencie, wyczyny 27-latka w Champions League musiały zwrócić uwagę świata. Iworyjczyk został pierwszym piłkarzem, który zdobył co najmniej jedną bramkę, w każdym ze swoich pierwszych 6 meczów w Lidze Mistrzów, a przy tym uzbierał dwucyfrową liczbę goli.
Niedawno sam Haller postanowił wypowiedzieć się na temat swojej nieudanej przygody z West Hamem dla „The Guardian”:
„Byłem kupiony przez Manuela Pellegriniego, potem David Moyes pojawił się w klubie i znaleźliśmy się w sytuacji w której… obaj byliśmy w pułapce.”
„Grałem w systemie, który mi nie odpowiadał. Moyes preferował kogoś w charakterystyce Antonio z przodu i cieszę się, że idzie mu [Antonio] tak dobrze; życzę jak najlepiej chłopakom z West Hamu. Miałem tam dobry czas z nimi, ale byłem także bardzo zły na sytuację, zmianę systemu gry, moje wytyczne, to jak się czułem…
Napastnik nie ma jednak żywi urazy, po swojej nieudanej przygodzie, ani do klubu, ani do trenera: „Nie chcę obwiniać Davida. Czasem konkretny styl gry nie odpowiada zawodnikowi i ja nie byłem napastnikiem, którego on potrzebował. On zresztą nie chciał tego transferu. Jeżeli sprowadzasz piłkarzy, którzy kosztują pieniądze, musisz udowodnić, że nie popełniasz błędu.”
Zupełnie inaczej Haller odnajduje się w systemie gry Erika Ten Haga. Komentując medialne doniesienia o zainteresowaniu szkoleniowcem Manchesteru United, mówi o nim w samych superlatywach.
„On zdecydowanie nadaje się na najwyższy poziom. Nie mam wątpliwości, nigdy nie widziałem trenera, który ma taką obsesję na punkcie wszystkiego, a miałem wielu bardzo dobrych trenerów.”
Ajax Amsterdam znajduje się w tym momencie na pierwszym miejscu w tabeli Eredivisie z 5-punktową przewagą nad drugim PSV. Sebastian Haller jest liderem klasyfikacji strzelców ligi z 16 trafieniami na koncie.