Za nami dwa kolejne konkursy sezonu 2021/2022 Pucharu Świata w skokach narciarskich. Podczas zawodów numer trzy i cztery w fińskiej Ruce, ponownie zawiedli Biało-Czerwoni, którzy zaliczyli najgorszy występ od blisko sześciu lat! Czy to już powód do niepokoju w kontekście przyszłorocznych Zimowych Igrzysk Olimpijskich?
Polski skoczkowie najsłabsi od ponad pięciu lat
Po falstarcie podczas inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Niżnym Tagile wszyscy kibice polskich skoczków liczyli na to, że już w Ruce Biało-Czerwoni zanotują progres. Niestety nic takiego nie miało miejsca, a zakończony wczoraj drugi weekend sezonu 2021/2022 okazał się najgorszym w wykonaniu reprezentacji Polski.
W sobotę wielkiej tragedii jeszcze nie było. Ok, tylko dwóch zawodników zakwalifikowało się do czołowej trzydziestki, a co za tym idzie punktowało do klasyfikacji generalnej cyklu. Piotr Żyła był 23., ale już Kamil Stoch zameldował się w pierwszej dziesiątce, dokładnie na ósmej pozycji. To było nasze światełko w tunelu przed niedzielnymi zawodami.
Niestety zagasło szybciej niż się pojawiło. W drugim konkursie Kamil Stoch nie wszedł nawet do II tury (41. miejsce), w której ponownie mieliśmy tylko dwóch reprezentantów naszego kraju. Ponownie Piotra Żyłę (27.) i Jakuba Wolnego na 23. miejscu, dla którego były to premierowe punkty tegorocznej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich.
W poprzednich latach przyzwyczailiśmy się do sukcesów naszych zawodników, więc nie tyle słaby, co po prostu fatalny start sezonu 2021/2022 wzbudził ogromny niepokój u fanów. Zwłaszcza w kontekście przyszłorocznych igrzysk.
„Wiedziałem, że nie zawsze będzie idealnie, ale też nie myślałem się, że będzie tak źle. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, by z tego wyjść – powiedział trener Michal Doležal w rozmowie opublikowanej na portalu SkiJumping.pl.
Teraz przed Biało-Czerwonymi zawody Pucharu Świata na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Chyba nikt nie wyobraża sobie, żeby na polskiej ziemi powtórzył się tak słaby weekend jak ten miniony. W poniedziałek skoczkowie będą mieli wolne. Do treningu wracają od wtorku, a od środy powinni pojawić się z powrotem na skoczni.
Puchar Świata w Wiśle 2021 (4-5 grudnia)
Ważna informacja dla kibiców, którzy najbliższe zawody obejrzą w telewizji, jest taka, że konkursy w Wiśle-Malince będą transmitowane nie tylko na antenie TVN-u i Eurosportu, ale także na antenach Telewizji Polskiej. Poniżej szczegółowa rozpiska wszystkich transmisji.
Program transmisji Pucharu Świata w Wiśle: Czwartek 2 grudnia 18:25 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) Piątek 3 grudnia 11:35 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 13:50 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 15:15 Skoki narciarskie, Puchar Świata – treningi i kwalifikacje w Wiśle (W TVP 1 tylko kwalifikacje, TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) Sobota 4 grudnia 9:45 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 11:10 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 12:50 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły(TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 15:15 Skoki narciarskie, Puchar Świata w Wiśle – konkurs drużynowy (TVP 1, TVP Sport, TVPSPORT.PL) Niedziela, 5 grudnia 10:15 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 12:25 Skoki narciarskie, Puchar Świata – meldunek z Wisły (TVP Sport, TVPSPORT.PL, YouTube) 14:45 Skoki narciarskie, Puchar Świata w Wiśle – konkurs indywidualny (TVP 1, TVP Sport, TVPSPORT.PL) |