Poniedziałkowym meczem PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią Rzeszów zakończyliśmy zmagania w 8. kolejce sezonu 2021/2022 „Ligi Mistrzów Świata”. Kapitalne widowisko zwieńczone granym na styku tie-breakiem było godne meczu, w którym udział wzięło aż siedmiu złotych medalistów siatkarskiego mundialu. Co wynik tego spotkania oznacza dla układu tabeli PlusLigi?
PGE Skra lepsza od Asseco Resovii w hicie 8. kolejki
Pojedynek bełchatowian z rzeszowianami, licząc z regulaminowymi przerwami, trwał dobrze ponad dwie i pół godziny. Nie brakowało w nim zwrotów akcji i wielkich emocji. Było też wiele kapitalnych akcji. Oba zespoły imponowały przede wszystkim potężnym serwisem i skutecznym atakiem, dużo gorzej było natomiast z blokiem, którym zdobył łącznie tylko 14 oczek.
Poniedziałkowa konfrontacja rozpoczęła się kapitalnie dla przyjezdnych, którzy wygrali pierwszego seta w stosunku 25:22. Przede wszystkim za sprawą kapitalnej zagrywki. Prym w tym elemencie wiedli Słoweńcy Klemen Cebulj i Jan Kozamernik. Łącznie Asseco Resovia zdobyła tak aż siedem oczek. Tylko w premierowej partii. Drugą siatkarze z Podkarpacia wygrali 25:20 i byli już bardzo blisko zapewnienia sobie kompletu punktów.
Jak to jednak w siatkówce bywa, po chwili sytuacja odwróciła się o 180 stopni. PGE Skra wzmocniła swój serwis, Kooya zastąpił Taht i ruszyła maszyna, której przyjezdni nie byli w stanie zatrzymać w dwóch kolejnych partiach. W kluczowych momentach zaczął działać też blok bełchatowian, który wcześniej praktycznie nie istniał (jeden punkt w dwóch pierwszych partiach – red.). 25:17 i 25:19 dla gospodarzy, co oznaczało konieczność rozegrania tie-breaka.
W nim potwierdziło się stare siatkarskie przysłowie, że kto przy prowadzeniu 2:0 nie wygrywa meczu w stosunku 3:0, ten przegrywa 2:3. Po zaciętym boju siatkarze z Bełchatowa wygrali ostatnią partię 15:13 i tym samym cały mecz. Bohaterem spotkania Karol Kłos, który aż 5 z 14 zdobytych punktów wywalczył w tie-breaku. Choć statuetka MVP od komisarza zawodów trafiła w ręce Aleksandara Atanasijevicia (22 pkt), którego komentarz publikujemy poniżej.
To bardzo istotne zwycięstwo dla PGE Skry Bełchatów, która dzięki niemu wyprzedziła w tabeli właśnie rzeszowian. Ci zanotowali już czwartą porażkę w sezonie 2021/2022, co może dziwić, bo potencjał tej drużyny po wiosennych transferach jest olbrzymi. Na czele stawki niezmiennie niepokonana Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Atanasijević po wygranej z Asseco Resovią
Statystyki meczu PGE Skra – Asseco Resovia (22.11.21)
Wyniki 8. kolejki PlusLigi
Jak to wyglądało w pozostałych meczach 8. kolejki PlusLigi? Już trzecią porażkę w sezonie 2021/2022 poniósł mistrz naszego kraju. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mimo wszystko dość niespodziewanie przegrali 2:3 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Wciąż niepokonani są za to siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, którzy ograli do zera suwalczan. Tie-breaki oglądaliśmy w Nysie i Lublinie. Stal zdobyła pierwszy punkt, ale na premierowe zwycięstwo musi jeszcze poczekać. Drugą wygraną odniósł natomiast beniaminek. Zaskakująco jednostronne było starcie Projektu z Treflem (3:0). Swoje w Radomiu zrobili natomiast siatkarze z Olsztyna, poprowadzeni do kolejnego zwycięstwa przed duet Butryn – DeFalco.