Dalsza gra Szwajcara w Bundeslidze stoi pod znakiem zapytania. Manuel Akanji do tej pory nie przedłużył kontraktu z BVB. Negocjacje między zawodnikiem a klubem nie przebiegają pomyślnie, kością niezgody są wysokie wymagania finansowe piłkarza. Zarząd Borussii Dortmund nie powiedział jednak ostatniego słowa, i wciąż liczy, że uda się zatrzymać Akanjiego.
Wysoka podwyżka?
Kontrakt Akanjiego z niemieckim klubem wygasa w czerwcu 2023 roku. Władze BVB nie kwestionują umiejętności 26-letniego obrońcy, jednak na przeszkodzie stoją wymagania finansowe zawodnika. Szwajcar chciałby stać się jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w zespole. Jak podaje niemiecka strona „Sport1”, Akanji żąda wynagrodzenia na poziomie 12 milionów euro. Kilka dni temu włodarze Borussii Dortmund zaproponowali mu nową umowę z podwyżką pensji do 9,5 miliona euro za sezon gry, jednak zawodnik stoi twardo przy swoim. Całej sytuacji przygląda się Manchester United, który jest zainteresowany sprowadzeniem Szwajcara.
Wszystko wskazywałoby na to, że jest to ostatni sezon Akanjiego w Niemczech. Jednak „Kicker” informuje, że zarząd czarno-żółtych wciąż wierzy, że uda się im dojść do porozumienia z 26-latkiem. Klub ma zamiar nie odpuszczać, i planowane są kolejne rozmowy z piłkarzem.
Manuel Akanji jest jednym z ważniejszych piłkarzy Borussii Dortmund. W trwającym obecnie sezonie wystąpił 26 razy we wszystkich rozgrywkach.