Krzysztof Piątek w czwartkowym spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu Włoch zdobył dwie bramki przeciwko Atalancie. Zespół Polaka od 80. minuty grał w dziesiątkę, a mimo to udało mu się awansować do najlepszej czwórki rozgrywek.
Piątek zdobywa gola w meczu z Atalantą
26-latek z Polski otworzył wynik spotkania Atalanta – Fiorentina już w 9. minucie spotkania. Zawodnik gości, który powrócił do włoskiej ligi w zimowym oknie transferowym, wykorzystał rzut karny i dał swojej drużynie nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie starcia ćwierćfinałowego. Atalanta zdobyła później jednak dwa gole pod rząd i to od 56. minuty ona była na prowadzeniu.
Drugi gol Piątka również padł po rzucie karnym. Polak formalnie nie wykorzystał jedenastki, ale skutecznie poprawił swój strzał, czym po raz kolejny stał się bohaterem zespołu.
Fiorentina od 79. minuty grała w Bergamo w dziesiątkę, po tym jak drugą żółtą kartkę otrzymał Lucas Martinez Quarta. Gola na wagę awansu do 1/2 finału zdobył w samej końcówce pojedynku Nikola Milenkovic. Sędzia skorzystał z VAR-u, po którym decyzja o zaliczeniu bramki została podtrzymana.
Piątek jak na razie wszystkie bramki w barwach klubu z Florencji zdobył w Pucharze Włoch. Przed meczem z Atalantą miał zaliczone jedno celne trafienie z Napoli, z którym Fiorentina wygrała 13 stycznia aż 5:2. Teraz doszło do kolejnej niespodzianki z udziałem klubu popularnego „Pio”. Wygraną 3:2 nad Atalantą można nazwać sporym sukcesem, który oznacza awans do półfinału Copa Italia.
Spotkanie Atalanta – Fiorentina pokazywane było w STS TV na stronie www.STS.pl. Poniżej można zobaczyć gole Piątka w czwartkowym ćwierćfinale.
Gol na 0:1:
Gol na 2:2: