Niedziela 26 września należała do Hubera Hurkacza! Najlepszy obecnie polski tenisista wygrał na zakończenie tygodnia finały turnieju singlowego i deblowego, podczas zmagań w imprezie z cyklu ATP 250 w Metz!
Tenis: Hurkacz najlepszy w Metz
W wielkim finale turnieju ATP w Metz Hubert Hurkacz nie stracił nawet seta, ale tym razem musiał solidnie się napocić, bo Hiszpan Pablo Carreno-Busta wysoko zawiesił poprzeczkę. Wrocławianin jednak pokazał kawał dobrego tenisa, dzięki czemu wygrał 7:6 i 6:3. Kilkadziesiąt minut później „Hubi” w parze z Janem Zielińskim wygrał także finał turnieju deblowego, pokonując parę Hugo Nys/Arthur Rinderknech. Również w dwóch partiach (7:5, 6:3).
Dla 24-letniego zawodnika rodem z Wrocławia, to czwarty singlowy tytuł w turniejach pod egidą ATP. Najcenniejszym ten wygrany na kortach twardych w Miami, w zawodach Masters 1000, czyli najwyższej rangi, ustępujących tylko Wielkiemu Szlemowi.
Ponadto Hubert Hurkacz zwyciężał także w Winston-Salem, gdzie dwa lat temu odniósł premierowy triumf w cyklu ATP oraz w Delray Beach, gdzie triumfował na początku dobiegającego końca sezonu.
Ranking ATP: Hurkacz o jedno miejsce w górę
Hubert Hurkacz, czy jak wolą jego przyjaciele po prostu „Hubi”, zajmuje obecnie trzynaste miejsce w rankingu ATP, ale w Metz wzbogacił się o kolejne cenne punkty, dzięki czemu wiemy już na pewno, że w zaktualizowanym zestawieniu, które powinno pojawić się jeszcze dziś, awansuje na dwunaste miejsce. W dotychczasowej karierze najwyżej był na jedenastym miejscu, po awansie do półfinału Wimbledonu, czyli w lipcu.
Awans w rankingu WTA zanotuje też Iga Świątek, która dzięki awansowi do półfinału turnieju WTA 250 w Ostrawie, wskoczy na czwartą pozycję, najwyższą w karierze. Szkoda, że 20-letniej Polce nie udało się pokonać Marii Sakkari, a następnie wygrać całych zawodów, bo mielibyśmy idealny weekend, jeśli chodzi o występy polskich tenisistów.