Gareth Southgate nie chciał po meczu z Polską komentować sytuacji, w której piłkarze obu drużyn rzucili się sobie do gardeł. Trener dodał jednak, ze Anglicy rozpoczęli „zbieranie dowodów” w tej sprawie.
Kto sprowokował awanturę piłkarzy?
Reprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1 w środowym meczu eliminacji do MŚ 2022. Biało-Czerwoni zostali pierwszym zespołem w grupie I, który urwał punkty wicemistrzom Europy. Polscy kibice z pewnością długo tego pojedynku nie zapomną, chociaż prawdopodobnie pamiętać będą nie tylko o wyniku, ale także o sytuacji, która miała miejsce tuż przed zejściem piłkarzy do szatni po pierwszej połowie.
Kiedy arbiter spotkania Polska – Anglia zakończył 45 minut pojedynku, doszło na boisku do awantury między zawodnikami obu drużyn. Początkowo w całym zamieszaniu brał udział Kamil Glik oraz Harry Maguire. Później dołączyli do nich inni zawodnicy.
Mimo że przepychanki piłkarzy nie przeszły bez echa w mediach, to niewiele mówią o całym incydencie główni zainteresowani. Szczególnie enigmatyczną informację w tej sprawie podał Gareth Southgate, pierwszy szkoleniowiec Anglii.
Southgate: Zbieramy dowody
„Pojawił się raport meczowy. Teraz pozostaje nam dowiedzieć szczegółów na temat tego, co się wydarzyło. Zbieramy już dowody w całej tej sprawie” – powiedział po meczu z Polską trener jedenastki z Wysp. Niestety, nie chciał jednocześnie podać żadnych konkretów.
W podobnym tonie do trenera wypowiadali się także jego podopieczni. Harry Kane w rozmowie z „BBC” dał do zrozumienia, że cała sprawa nie była związana z żadnymi przekleństwami czy obelgami ze strony oponenta. – Nie mamy szansy na to, by spojrzeć na nagranie, a tym bardziej porozmawiać z Kamilem Glikiem. Ale wiem, że nie chodziło tutaj o nic, co zostało powiedziane, a raczej było zrobione – mówił po meczu na Narodowym zdobywca jedynej bramki dla Anglii w środowym meczu z Polską.
Anglia cały czas jest liderem grupy I. Ma cztery punkty przewagi nad drugą w tabeli Albanią, z którą rozegra jeszcze pojedynek. Polska jest trzecia. Przed nią jeszcze mecz z Andorą, a także wyjazd do Albanii i pojedynek u siebie z Węgrami. Zwycięzca grupy zdobywa awans na mundial, a drugi zespół będzie mógł powalczyć o niego w barażach. Polska jest jak na razie jedynym zespołem, z którym Anglia nie zdołała wygrać w tych eliminacjach. Biało-Czerwoni to także zespół, który strzelił jedyne bramki stracone przez tę reprezentację.